Asesorzy którym wkrótce upłynie czteroletni okres zatrudnienia z dniem 6 maja 2009 roku tracą prawo do orzekania. Taki stan rzeczy jest konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Trybunal uznał, że pełnienie funkcji sędziów przez asesorów jest niezgodne z konstytucją, gdyż nie mają oni sędziowskiej gwarancji niezależności.

Prezydent w dniu 24 kwietnia 2009 roku wręczył 300 nominacji sędziowskich na sędziów sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych. Nominacjami została objęta największa dotychczas grupa ponad 200 asesorów.

Konsekwencja wyroku TK

Trybunał Konstytucyjny zastanawiał się nad usytuowaniem urzędu asesora sądowego w polskim wymiarze sprawiedliwości. W swoim wyroku z 24 października 2007 roku Trybunał uznał, że pełnienie funkcji sędziów przez asesorów jest niezgodne z konstytucją, gdyż nie mają oni sędziowskiej gwarancji niezależności. Są powołani przez Ministra Sprawiedliwości od którego zależy potem ich dalsza kariera. Minister podejmuje decyzję uznaniową czy przedłożyć ich kandydatury na sędziów.

Wejście w życie wyroku odroczono na maksymalny czas 18 miesięcy, z tego względu, iż TK zdawał sobie sprawę, że "wyjęcie" z sądownictwa około dwóch tysięcy asesorów orzekających w drobnych sprawach, spowodowałoby zapaść w wymiarze sprawiedliwości.

Taka sytuacja zdecydowanie utrudni pracę sądów karnych, ponieważ zgodnie z przepisami skład orzekający nie może ulec zmianie. Zmiana sędziego powoduje nieważność postępowania, co powoduje konieczność powtórzenia procesu na nowo.

Jednak problemem dla asesorów, którzy przed datą wejścia w życie wyroku TK (6 maja 2009 roku) nie zostali nominowani na sędziów jest wybór przyszłej drogi zawodowej.

Asesor adwokatem , lub radcą prawnym

Asesorzy, którzy nie zdążyli otrzymać nominacji przed datą wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, mogą starać się o wpis na listę radców prawnych, lub adwokatów.

Na ten moment nie wiadomo dokładnie, jak wielu asesorów bez sędziowskiej nominacji zechce przenieść się do adwokatury lub do samorządu radców prawnych. Jednak obie korporacje zadeklarowały, że przyjmą asesorów na swoje listy.

Asystent, lub referendarz

Kolejną możliwością dla asesorów bez sędziowskich nominacji jest możliwość pozostania w sądzie wykonując funkcje niezwiązane bezpośrednio z orzekaniem, czyli asystenta sędziego, lub referendarza sądowego.

Wśród zadań asystenta znajdują się:

- sporządzanie projektów: zarządzeń przygotowujących rozprawę, orzeczeń niekończących postępowania w sprawie;

- kontrola sprawności, terminowości i prawidłowości wykonywania zarządzeń sędziego przez sekretariat wydziału oraz kontrola terminowości sporządzania opinii przez biegłych;

- wstępna analiza zarzutów zawartych w środkach odwoławczych

- żądanie od osób i instytucji informacji niezbędnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Ponadto asystent sędziego może wykonywać na polecenie sędziego inne czynności mające wpływ na sprawność i racjonalność postępowania.

Referendarz w praktyce zajmuje się rozpatrywaniem wniosków z zakresu postępowania wieczystoksięgowego.

Referendarz może także rozpoznawać wnioski o zwolnienie od kosztów sądowych oraz ustanowienie adwokata lub radcy prawnego dla strony zwolnionej od kosztów sądowych . Może również nadawać klauzulę wykonalności niektórym tytułom egzekucyjnym . Także czynności w sprawach z zakresu prawa spadkowego może wykonywać referendarz sądowy, z wyłączeniem prowadzenia rozprawy, zabezpieczenia spadku oraz przesłuchania świadków testamentu ustnego.

Zgodnie z ustawą o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury (KSSiP) asesorzy po przepracowaniu co najmniej dwóch latach w pełnym wymiarze na stanowisku rerendarza, lub asystenta sędziego mogą ubiegać się o stanowisko sędziego.

Anna Sergiej

Zobacz także:

Prezydent wręczył 300 nominacji sędziowskich

Nowelizacja Prawa o adwokaturze do TK