Google nie narusza prawa ochronnego na znak towarowy poprzez oferowanie usługi AdWords, nie jest jednak zwolniony z odpowiedzialności za treści zamieszczane w ramach usługi – tak uznał 22 września 2009 roku Miguel Poiares Maduro, Adwokat Generalny Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS).

Sprawa czeka teraz na wyrok ETS, który będzie miał istotne znaczenia dla całej branży internetowej.

Usługa AdWords polega na możliwości zarezerwowania przez reklamodawcę słowa kluczowego, którego wpisanie do wyszukiwarki internetowej powoduje wyświetlenie reklamy w postaci linku sponsorowanego obok naturalnych wyników wyszukiwania. Ponieważ jako słowo kluczowe bardzo często wybierany jest znak towarowy innego przedsiębiorcy, w wielu krajach Unii Europejskich toczą się procesy sądowe – zarówno przeciwko przedsiębiorcom wykorzystującym cudzy znak towarowy, jak też przeciwko Google. O poziomie kontrowersji związanych z tą tematyką świadczy fakt, że z pytaniami prejudycjalnymi o wykładnię przepisów prawa wspólnotowego do ETS zwróciły się do tej pory sądy aż 4 krajów UE: Francji, Niemiec, Holandii oraz Austrii (sąd brytyjski uczyni to w najbliższym czasie). W niniejszej sprawie Adwokat Generalny odpowiedział na pytania zadane przez sąd francuski w trzech połączonych sprawach: C-236/08, C-237/08, C-238/08.

W zakresie dotyczącym naruszenia prawa do znaku towarowego konkluzje Adwokata Generalnego są niekorzystne dla posiadaczy praw ochronnych – jego zdaniem Google nie narusza prawa ochronnego na znak towarowy udostępniając użytkownikom usługę AdWords. Opinia wskazuje również na brak naruszenia prawa do znaku towarowego poprzez rezerwację znaku jako słowa kluczowego przez reklamodawcę.

Zdaniem Adwokata Generalnego samo zarezerwowanie znaku towarowego nie stanowi naruszenia, gdyż nie następuje w odniesieniu do towarów lub usług Jeżeli chodzi zaś o używanie znaku polegające na wyświetleniu reklamy, Adwokat Generalny wskazał m.in., że prawo do znaku towarowego nie może pozwalać posiadaczowi prawa ochronnego na zakazanie jakiegokolwiek użycia danego słowa. Opinia Adwokata Generalnego zawiera również stwierdzenie niekorzystne dla Google, mianowicie że usługa AdWords nie może być traktowana jako usługa hostingu. W efekcie Google nie jest objęty zwolnieniem z odpowiedzialności za zamieszczane treści wynikającym z art. 14 dyrektywy 2000/31 o handlu elektronicznym, którego odpowiednikiem w Polsce jest art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Adwokat Generalny w uzasadnieniu wskazuje przede wszystkim na fakt, że usługa AdWords nie jest jedynie „neutralnym wehikułem informacyjnym”, lecz bezpośrednim źródłem zysku dla Google.

Opinia Adwokata Generalnego nie wiąże Trybunału, jednakże ETS w większości przypadków podziela stanowisko zajęte w opinii. Rozstrzygnięcia w tej sprawie można spodziewać się nie wcześniej niż na początku przyszłego roku.

Michał Strzelecki, ekspert z kancelarii Grynhoff Woźny Maliński