Sąd Najwyższy oddalił kasację od prawomocnego wyroku sądu, który z powodu przedawnienia umorzył sprawę w sprawie śmiertelnego pobicia Grzegorza Przemyka.

Sprawa dotyczy jednej z najgłośniejszych zbrodni aparatu władzy PRL. W powyższej sprawie SN uznał kasację ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego za bezzasadną.

Minister Krzysztof Kwiatkowski wniósł skargę kasacyjną w sprawie pobicia Grzegorza Przemyka w lutym tego roku, będąc jeszcze Prokuratorem Generalnym.

Jako Minister Sprawiedliwości zawsze respektuję orzeczenia niezawisłego sądu – powiedział Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, komentując decyzję Sądu Najwyższego. Minister Sprawiedliwości zaznaczył, iż Sąd Najwyższy podzielił opinię, jaką publicznie przedstawił wnosząc w tej sprawie kasację, jednocześnie dostrzegając ponad 20-letnie zaniedbania wymiaru sprawiedliwości, szczególny nacisk kładąc na matactwa w tej sprawie z czasów komunistycznych – dodał Minister.

Oprócz wniesienia kasacji, będąc jeszcze Prokuratorem Generalnym – Minister Krzysztof Kwiatkowski zobowiązał Prokuratora Apelacyjnego w Warszawie do służbowego wyjaśnienia trybu, okoliczności i przyczyn podjęcia decyzji w sprawie odstąpienia od wywiedzenia apelacji od wcześniejszego wyroku w tej sprawie - wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 27 maja 2008 r. i pilnego przedstawienia mu informacji.

Prokurator Okręgowy w Warszawie odstąpił wówczas od wywiedzenia apelacji na niekorzyść Ireneusza K. od wyroku z 2008 r. mimo, iż sąd ten – wbrew stanowisku prokuratury – przyjął, że czyn zarzucony Ireneuszowi K. nie jest zbrodnią komunistyczną. Aprobata prokuratura – w tej części zapadłego orzeczenia – pozostawała w sprzeczności ze stanowiskiem Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego zawartym m.in. w kasacji z 2001 r., w której domagał się uznania czynu zarzucanego Ireneuszowi K. za zbrodnię komunistyczną.

Przyjęcie, iż czyn zarzucony Ireneuszowi K. jest zbrodnią komunistyczną mogło mieć zasadnicze znaczenie dla liczenia terminów przedawnienia karalności za ten czyn. Stąd ówczesne polecenie Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego o pilne wyjaśnienie tych okoliczności przez warszawskiego Prokuratora Apelacyjnego.

Ponadto, z polecenia Ministra Krzysztofa Kwiatkowskiego, będącego jeszcze Prokuratorem Generalnym, do wszystkich prokuratur w Polsce skierowano pismo dotyczące działań jakie powinny być podejmowane w podobnych sprawach. Celem pisma było uniknięcie podobnych zaniechań w przyszłości.

PS/MS