Pokrzywdzenie wierzyciela, spowodowane czynnością prawną należy rozpatrywać nie w dacie jej dokonania, lecz w momencie orzekania o tym pokrzywdzeniu. Inaczej skarga paulińska straciłaby racje bytu- orzekł sąd apelacyjny w Warszawie.

Obywatel izraelski, posiadający również obywatelstwo polskie był przedsiębiorca, prowadzącym w Polsce działalność gospodarczą. Wraz ze swoim, izraelskim partnerem biznesowym, zakładał tu wiele spółek. Posiadał również 30 proc. udziałów w LOGCHIM LTD., z siedzibą Ranna w Izraelu., natomiast jej dyrektorem generalnym był jego wspomniany kolega, który również udzielił mu wysokich pożyczek w dolarach amerykańskich.

Pożyczkobiorca pozostawał przy tym w separacji ze swoją izraelska małżonką, z którą w 1997 roku dokonał rozdzielności majątkowej. Jednocześnie kobieta, nie posiadająca polskiego obywatelstwa, za pośrednictwem ambasady amerykańskiej przekazywała sumy pieniężne w formie pożyczek, za które biznesmen dokonał zakupu nieruchomości w Raszynie.

W 2000 roku doszło pomiędzy małżonkami do zawarcia umowy, na mocy której, mąż przeniósł na żonę wspomniana posiadłość. Czynność została dokonana w formie datio In solutum, zgodnie z art.453 kodeksu cywilnego i w związku z powyższym w zamian za przeniesienie własności nieruchomości mąż został zwolniony ze spłaty pożyczek.

Jednocześnie biznesmen popadł w kłopoty finansowe, nie spłacił m.in. pożyczek zaciągniętych wobec firmy LOGCHIN. Jej dyrektor generalny powziął również w 2004 roku wiadomość o tym, iż jego partner biznesowy przeniósł na żonę własność nieruchomości w Raszynie.

Następnie w związku ze śmiercią swego męża, przeciwko obywatelce izraelskiej zostało wytoczone przez spółkę LOGCHIM powództwo o uznanie za bezskuteczną wspomnianej czynności prawnej.

Sąd okręgowy uznał, iż roszczenie strony powodowej jest uzasadnione. Zauważył bowiem, iż czynność prawna była dokonana z pokrzywdzeniem wierzyciela.

Pozwana nie dała za wygraną i zakwestionowała powyższe rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji. Jej pełnomocnik, Mec. Wiesław Majewski, istotnym zarzutem apelacji uczynił twierdzenie, iż kwestia pokrzywdzenia wierzyciela powinna być badana w dacie dokonania czynności prawnej. A był nią 2000 rok. Podnosił bowiem iż dyrektor generalny przyjaźnił się z mężem pozwanej i z pewnością znacznie wcześniej, aniżeli w 2004 r., powziął wiadomość o jego złej sytuacji finansowej.

Sąd apelacyjny w Warszawie nie przychylił się do argumentów pozwanej i apelację oddalił, podzielając w pełni stanowisko sądu okręgowego. Zostały bowiem spełnione przesłanki z art. 527 k.c., gdyż małżonkowie dokonując przeniesienia własności nieruchomości działali ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela, którym była strona powodowa.

W ustnych motywach orzeczenia, skład orzeczniczy podkreślił również, iż pozwana nie ma racji jakoby pokrzywdzenie należy oceniać z punktu widzenia daty, gdyż zasadność skargi paulińskiej wymaga oceny czy pokrzywdzenie zachodzi w chwili orzekania. Sędziowie podkreślili bowiem, iż z ustaleń faktycznych wynika, że żona wiedziała o złej sytuacji finansowej męża bo pozostawała z nim w dobrych stosunkach. Nie mogła, więc nie działać z pokrzywdzeniem wierzyciela.

Sygn.Akt. VI ACa 305/08

Katarzyna Żółkowska