Intencją rządu jest, aby w 2011 r. Polska spełniała kryteria konwergencji, co będzie świadczyć o osiągnięciu przez naszą gospodarkę „dojrzałości” niezbędnej do udziału w europejskim obszarze jednowalutowym. Oznacza to, że moglibyśmy przyjąć euro 1 stycznia 2012 r.

Rada Ministrów podczas posiedzenia w dniu 20 stycznia 2009 roku stwierdziła, że wprowadzenie do Polski waluty euro w 2012 roku jest jednym z priorytetów rządu, który będzie dążył do jak najlepszego przygotowania naszego kraju do przyjęcia wspólnej europejskiej waluty, zarówno w wymiarze gospodarczym, jak i społecznym.

Rząd dostrzega zarówno korzyści wynikające z przyjęcia wspólnej waluty europejskiej, jak i zagrożenia z tym związane. Jednak korzyści przeważą nad kosztami i będą miały charakter długotrwały.
Korzyści wiążą się przede wszystkim z wyeliminowaniem ryzyka zmienności kursu złotego w relacji do euro, redukcją kosztów transakcyjnych, obniżeniem stóp procentowych oraz zwiększeniem przejrzystości cen i konkurencji. W efekcie można oczekiwać zwiększenia obrotów w handlu zagranicznym i inwestycji, a co za tym idzie wzrostu zatrudnienia oraz PKB. Zwiększy się także napływ inwestycji bezpośrednich do naszego kraju, a polskie przedsiębiorstwa będą miały łatwiejszy dostęp do rynku kapitałowego Unii Europejskiej.
Wejście Polski do strefy euro oznaczać będzie również pełniejsze włączenie naszego kraju w struktury decyzyjne UE i większy wpływ na podejmowane decyzje gospodarcze np. w ramach Europejskiego Banku Centralnego i Eurogrupy.

Przyczyni się również do wzrostu wiarygodności Polski na arenie międzynarodowej, jako kraju dotrzymującego zawartych porozumień i złożonych deklaracji. Wprowadzenie euro będzie wypełnieniem zobowiązania, wynikającego z członkostwa naszego kraju w Unii Europejskiej.
Korzyści ze wspólnej waluty będą odczuwane w skali całej gospodarki. Zapewni ona integrację Polski ze strefą euro, co z kolei umożliwi intensywną modernizację naszej gospodarki i da jej impuls rozwojowy. W perspektywie mikroekonomicznej korzyści będą dotyczyć przedsiębiorstw i gospodarstw domowych.
Jeśli chodzi o koszty, to najważniejszym będzie utrata autonomicznej polityki pieniężnej i walutowej. Oznacza to, że zniknie możliwość wykorzystywania stóp procentowych (ustalanych przez bank centralny) i kursu walutowego, jako narzędzi krajowej polityki gospodarczej, służących do stabilizowania wzrostu gospodarczego i inflacji. Kompetencje w tym zakresie zostaną przekazane Europejskiemu Bankowi Centralnemu, którego zadaniem jest zapewnienie stabilności cen w gospodarce strefy euro i wspieranie wspólnotowej polityki gospodarczej.

KPRM/AS

Zobacz także:

Prezydent podpisał ustawę budżetową na rok 2009

Rząd znowelizował rozporządzenie w sprawie komisji lekarskich