Z danych Instytutu Badawczego Dróg i Mostów wynika, że co trzecia ciężarówka poruszająca się po naszych drogach jest przeciążona. Tymczasem Inspekcja Transportu Drogowego zaniechała przeprowadzania kontroli w nocy, w weekendy oraz w okresie jesienno-zimowym. To spowodowało, że nieuczciwi przewoźnicy mogli pozostać bezkarni - zauważa NIK.

Przejazd jednego samochodu ciężarowego o nacisku 20 ton na oś zużywa nawierzchnię w takim samym stopniu, co przejazd 2,5 miliona samochodów osobowych. W praktyce oznacza to, że drogi często wymagają remontu już po 3 latach użytkowania - alarmuje NIK.

NIK negatywnie ocenia organizację i prowadzenie przez Inspekcję Transportu Drogowego kontroli wagi pojazdów. W opinii Izby kontrole te prowadzone są głównie na drogach krajowych, ponieważ zarządcy dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych w znikomym stopniu przygotowali na swoim terenie stanowiska do ważenia pojazdów.

Wojewódzkie odziały ITD nie prowadziły inspekcji w nocy, w weekendy ani w święta. Rzadko wykonywały je też w okresie jesienno-zimowym. Tę lukę wykorzystywali nieuczciwi przewoźnicy - zauważa NIK.

Zobacz: NIK: Przewóz towarów niebezpiecznych nie jest prawidłowo nadzorowany

W trakcie kontroli wyszło na jaw, że Wojewódzkie Inspektoraty Transportu Drogowego w Białymstoku i Lublinie do określania masy całkowitej pojazdów używały wag do tego nieprzystosowanych. Kontrolerzy NIK ujawnili też przypadki dokonywania pomiarów wagami, które nie posiadały ważnego świadectwa legalizacji.

Niepokój kontrolerów NIK budzi również sposób zakupu sprzętu dla Inspekcji Transportu Drogowego. W 2008 r. Wojewódzkie Inspektoraty Transportu Drogowego, naruszając prawo o zamówieniach publicznych, kupiły za ponad półtora miliona zł trzydzieści motocykli do patrolowania dróg lokalnych, którymi często przejeżdżają kierowcy ciężarówek, próbując w ten sposób ominąć kontrole. Motocykle te jednak wykorzystywano w ograniczonym stopniu - ocenia NIK.

Zobacz: NIK pozytywnie ocenia pomoc udzieloną powodzianom

W ocenie NIK prawo o zamówieniach publicznych naruszyła też Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która nie zapewniła właściwego nadzoru przy zakupie 30 kompletów wag dla inspektoratów. Wybrana oferta nie była bowiem zgodna z opisem przedmiotu zamówienia, zawartym w specyfikacji- czytamy w raporcie NIK.

W opinii NIK Główny Inspektor Transportu Drogowego dobrze wyznaczył kierunki i coroczne plany podległym inspektoratom. Niestety nie prowadził analizy skuteczności kontroli ważenia pojazdów, dlatego w poszczególnych jednostkach występowały znaczące różnice w tym zakresie.

Zdaniem NIK inspektorzy za bardzo koncentrują się na kontrolach przewoźników zagranicznych, choć to rodzimi przedsiębiorcy o wiele częściej dopuszczają się wykroczeń związanych z wagą pojazdu. W efekcie prawie połowa kontroli dotyczy obcokrajowców, ale naliczone im kary stanowią ledwie 4 proc. wszystkich mandatów.

Zobacz: NIK pozytywnie ocenił realizację programu modernizacji policji

Zdaniem NIK minister infrastruktury w chwili obecnej powinien podjąć działania w celu zapewnienia systematycznego prowadzenia przez inspekcje kontroli wagi pojazdów oraz zwiększyć nadzór nad zakupami sprzętu dla tej formacji.

PS/źródło:NIK

Zobacz także:

NIK w sprawie egzekucji alimentów

NIK ocenił politykę mieszkaniową państwa