Specjalny Sprawozdawca ONZ Frank La Rue, w raporcie przedstawionym w czerwcu 2011 r. Radzie Praw Człowieka w Genewie, zwraca uwagę na to jak ważnym narzędziem jest internet dla swobody wypowiedzi oraz dla realizacji innych praw i wolności obywatelskich.

Ostrzega jednocześnie, że prawo do wolności słowa jest zagrożone przez działania rządów na całym świecie – wliczając w to również te demokratyczne. W raporcie zawarto rekomendacje dla regulacji odpowiedzialności pośredników za treść w sieci oraz wytyczne istotne w kontekście debaty nad blokowaniem Internetu jako środka walki z pornografią dziecięcą on-line. La Rue wezwał także do zniesienia odpowiedzialności karnej za zniesławienie.

Głównym zasygnalizowanym przez sprawozdawcę problemem są próby stłamszenia opozycji politycznej w Internecie, podejmowane przez opresyjne reżimy, jak np. w Chinach, które zamykają blogerów w więzieniach, blokują strony internetowe i na masową skalę filtrują zasoby Internetu.
W raporcie ostrzega się również przed nadgorliwymi próbami podejmowanymi przez demokratyczne państwa w celu kontroli lub cenzury komunikacji online. – Powstrzymanie naruszeń własności intelektualnej lub dystrybucji pornografii dziecięcej jest działaniem uzasadnionym, ale rządy winny chronić prawa obywateli do swobodnego wypowiadania się, także anonimowego w razie potrzeby – pisze La Rue.

Aby zilustrować przejawy niebezpiecznych tendencji w krajach demokratycznych, raport podaje konkretne przykłady. We Włoszech, sąd skazał kierownictwo Google, ponieważ użytkownik załadował na portalu YouTube film video przedstawiający okrucieństwo na niepełnosprawnym nastolatku. Włoski sąd uznał, że Google ponosi odpowiedzialność za treść filmu, pomimo tego, że szybko usunął go z serwisu.
Kongres w Brazylii debatuje nad rozwiązaniami legislacyjnymi, które mogłyby zobowiązać dostawców usług internetowych do prowadzenia rejestru działalności online klientów przez trzy lata, do którego organy publiczne mogłyby uzyskać dostęp bez nakazu sądowego (w sytuacjach wszczęcia postępowania np. o znieważenie).
Francuski i brytyjski parlament uchwalił drakońskie prawo, które przewiduje odcinanie od sieci użytkownika Internetu za nielegalne pobieranie materiałów chronionych prawem autorskim. Podobnie, Senat Stanów Zjednoczonych rozważa projekt ustawy o prawie własności intelektualnej, która pozwoliłaby rządowi lub prywatnym przedsiębiorstwom na podejmowanie szeroko zakrojonych działań przeciwko stronom internetowym umożliwiającym piractwo oraz użytkownikom korzystającym z takich witryn.

ONZ zaproponowała następujące wytyczne, które mają zapewnić jedynie minimalne ograniczenia w korzystaniu z praw i wolności obywatelskich w internecie, ale jednocześnie zapobiegać ich nadużywaniu:

- przepisy cenzurujące treści online winny być przejrzyste i egzekwowane jedynie za pośrednictwem sądów;
- rządy nie powinny polegać na podmiotach prywatnych, takich jak usługodawcy, przy cenzurowaniu treści oraz nie powinny pociągać usługodawców do odpowiedzialności za treści publikowane przez użytkowników,
- walka z terroryzmem nie powinna być wymówką dla cenzury, chyba że ograniczenia służą zapobieżeniu bezpośrednim, skonkretyzowanym zagrożeniom;
- z kilkoma wyjątkami, rządy nie powinny wprowadzać rejestrów internetowych, które wymagałyby od użytkowników ujawnienia ich tożsamości;
- odpowiedzialność karna za zniesławienie – tak często wykorzystywana jako narzędzie prawne do powstrzymywania wypowiedzi politycznych – powinna zostać zniesiona w krajowych porządkach prawnych;
- wreszcie, wobec nikogo nie powinien być stosowany zakaz korzystania z Internetu. Podkreśla się, że w dobie globalizacji, podstawowym narzędziem umożliwiającym realizację prawa do wolności słowa jest właśnie Internet.




AS/Źródło:HFPC

Zobacz także:

Adres e-mail jako dana osobowa

Ochrona danych osobowych w Internecie