Ostatni raport NIK dotyczący wychowania fizycznego w Polsce dobitnie pokazał, że wśród dzieci i młodzieży drastycznie spada zainteresowanie lekcjami WF-u. We wrześniu kontrolerzy ponownie odwiedzą polskie szkoły.

- Chcemy sprawdzić, czy coś się w szkołach zmieniło- mówi o rozpoczynającej się właśnie kontroli dr Grzegorz Buczyński.

Wprowadzenie dodatkowych lekcji WF-u miało służyć wyrobieniu u dzieci i młodzieży nawyku aktywnego trybu życia. Zamiast tego szkoły zalała fala unikania zajęć sportowych. W starszych klasach podstawówek nie ćwiczy ok. 18 proc. uczniów. Jeszcze gorzej jest w gimnazjach i liceach, gdzie odsetek ten sięga nawet 30 procent.

Zobacz: NIK: Pracodawcy niechętnie zatrudniają skazańców

Z raportu NIK wynika, że przyczyny unikania WF-u kryją się w złej infrastrukturze, wadliwym systemie oceniania, a przede wszystkim w nieatrakcyjnej formie zajęć. W ankietach uczniowie wskazywali, że nauczyciele nadmiernie preferują gry zespołowe i ćwiczenia gimnastyczne. Z kolei tenis stołowy, taniec, aerobik, pływanie - uznawane przez młodzież za atrakcyjne formy ćwiczeń - stanowią zaledwie margines wszystkich prowadzonych zajęć.

Zobacz: NIK: TVP grozi utrata płynności finansowej

We wrześniu kontrolerzy ponownie odwiedzą polskie szkoły. Po raz pierwszy skontrolowane zostaną również szkoły niepubliczne.

Nowy raport NIK, który ma odpowiedzieć na to pytanie, będzie gotowy do końca roku.

PS/źródło:NIK

Zobacz także:

RPO w sprawie statusu prawnego ucznia

NIK: Polskie przedszkola są przepełnione