W dniu 31 lipca 2009 roku Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji rozpatrzyła pierwszą petycją obywatelską, skierowaną do komisji przez marszałka Senatu Bogdana Borusewicza.

Senatorowie omówili tryb procedowania nad podobnymi wnioskami obywateli. Postanowili przystąpić do prac nad projektem ustawy o petycjach.

Pierwszą rozpatrzoną petycję wniosła Polka mieszkająca na stałe w Wielkiej Brytanii. Apelowała o znowelizowanie ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin. A ściślej - o skreślenie art. 5 tej ustawy, który uzależnia wypłatę renty inwalidzkiej dla cywilnych ofiar wojny lub represji od stałego zamieszkiwania na terytorium Polski. Kobiecie zawieszono wypłatę świadczenia właśnie z tego powodu, że mieszka w innym państwie.

Tymczasem europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu orzekł, że takie działanie narusza prawo obywateli UE do swobodnego przemieszczania się i pobytu na terytorium państw członkowskich.

Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji postanowiła przygotować własny projekt ustawy regulujący tę kwestię i dostosowujący polskie prawo do regulacji obowiązujących w UE. Projekt będzie rozpatrywany na następnym posiedzeniu komisji.

Komisja chce też jak najszybciej przygotować ustawę regulującą postępowanie z petycjami obywatelskimi. Ma ona zdefiniować, czym jest petycja, a zatem - jakie postulaty obywateli można za nią uznać.

- Petycja może zostać złożona indywidualnie, ale zakres jej może być szeroki i wymagający regulacji. Chcę, by prawnicy badali, na ile sprawa jest ważka i czy nie da się jej uregulować w ramach obowiązującego stanu prawnego. Czy też wymaga ustawy albo aktu niższego rzędu, np. rozporządzenia. Potem by wskazali, jakie ustawy trzeba zmienić, a po przygotowaniu założeń będziemy się zwracać do rządu o opinię - planuje senator Piotrowicz.

SRP/AS

Zobacz także:

Europejska Akademia Prawa

WSA: Egzamin na aplikację sprawdza umiejętność myślenia