Szymon Muster, radca prawny"Barylski T., Olszewski A., Brzozowski A., Kancelaria Prawnicza"

Outsourcing usług prawniczych przez przedsiębiorców jest zjawiskiem typowym, wręcz pożądanym w dynamicznej gospodarce. Umożliwia ograniczenie kosztów pomocy prawnej (utrzymanie wewnętrznych departamentów prawnych) do opłaty za rzeczywiście otrzymaną usługę oraz zwiększa poziom profesjonalnej obsługi, gdyż przedsiębiorca może zwrócić się do specjalisty z konkretnej dziedziny prawa, której dotyczy dany problem.

Jednakże outsourcing usług prawniczych przez same kancelarie prawne jest koncepcją nie dość, że ekscentryczną, to bardzo ryzykowną dla samych kancelarii. Przykład londyńskiej kancelarii podzlecającej część prac wykonywanych na rzecz swoich klientów prawnikom z „tańszych” krajów Commonwealth wydaje się mieć charakter odosobniony. Na polskim gruncie, pomijając wątpliwości natury prawnej i etycznej (klient decyduje się na wybór konkretnej kancelarii kierując się jej renomą oraz kwalifikacjami wchodzących w jej skład prawników), outsourcing usług prawniczych z innych krajów, bądź prawnikom z zagranicy nie ma merytorycznego uzasadnienia. Wynika to głównie z odrębności polskiego systemu prawnego. O ile bariera językowa ogranicza outsourcing jedynie na zewnątrz polskiego rynku (znikoma jest liczba prawników z zagranicy władających biegle polskim językiem prawniczym), a coraz większe rzesze rodzimych adwokatów i radców prawnych włada biegle głównym językami kultury zachodniej, to należy pamiętać, że swoistość rozwiązań prawnych w poszczególnych krajach uniemożliwia odpowiedzialne doradztwo prawne na gruncie przepisów kraju innego niż kraj wykonywania zawodu przez danego prawnika. Sama powtarzalność pewnych rozwiązań prawnych i ich podobieństwo w różnych krajach nie daje możliwości profesjonalnego doradztwa na gruncie prawa obcego, ponieważ o pozycji prawnej często decydują niuanse i kwestie bardzo szczegółowe. Nawet rozwiązania wspólnotowe jednakowe dla wszystkich krajów Unii Europejskiej na poziomie dyrektyw są później implementowane w sposób swoisty dla każdego kraju członkowskiego. Obszar wspólnych rozwiązań jest zatem dość wąski i ogranicza się do prawników zajmujących się stricte legislacją europejską. Najprawdopodobniej będzie on się w przyszłości poszerzał, ale nie należy się spodziewać szybkich zmian. Podobnie ma się sfera prawa międzynarodowego.

Specyfika krajowych systemów prawnych powoduje, że Kancelaria musiała by podjąć wielkie ryzyko podzlecenia części swoich prac podmiotom z innego kraju, narażając się na niezrozumienie problemów prawnych przez podwykonawcę. Należy pamiętać, że Kancelaria odpowiada za całość usługi wobec klienta, natomiast wspólnicy kancelarii odpowiadają całym swoim osobistym majątkiem za jej zobowiązania.

Dlatego rozwiązania outsourcingu usług prawniczych, które są potencjalnie dostępne krajom z angielskiego systemu prawnego (chociaż i to wydaje się wątpliwe), raczej nie przyjmą się na rodzimym rynku.