Tak będzie, jeżeli rozprawa była nagrywana, a sędzia przedstawił swoje argumenty tylko ustnie. Prokurator generalny wskazuje, że przepisy o e-protokołach mogą być niekonstytucyjne.
Czas trwania postępowań sądowych w 2012 r. / Dziennik Gazeta Prawna
W lepszej sytuacji znajdą się ukarani, gdy uzasadnienie nie będzie przedstawione przez sędziego ustnie bezpośrednio po ogłoszeniu wyroku. Wówczas skazany będzie mógł złożyć wniosek o sporządzenie uzasadnienia na piśmie i nic za to nie zapłaci. Takie różnicowanie podsądnych kwestionuje Andrzej Seremet, prokurator generalny (PG).

Liczenie terminu

Przepisy te znalazły się w projekcie nowelizacji kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Ich autorem jest Ministerstwo Sprawiedliwości. Nad projektem pracuje sejmowa komisja ds. zmian w kodyfikacjach. Ma on usprawnić i przyśpieszyć sprawy wykroczeniowe oraz podnieść kulturę na salach sądowych.
Przebieg rozprawy w sprawach o wykroczenia ma być utrwalany za pomocą urządzenia rejestrującego obraz i dźwięk lub sam dźwięk (e-protokół). Wówczas sąd będzie mógł z urzędu sporządzić uzasadnienie wyroku wyłącznie w formie ustnej, bezpośrednio po jego ogłoszeniu.
Projekt przewiduje, że w takim przypadku inaczej będzie liczony termin na złożenie apelacji od wyroku. Obecnie wynosi siedem dni od daty otrzymania przez obwinionego wyroku wraz z uzasadnieniem. Projektodawcy chcą, aby termin ten – o ile uzasadnienie zostało sporządzone ustnie – był liczony od daty ogłoszenia wyroku. Jeżeli sąd nie uzasadnił decyzji bezpośrednio po jej wydaniu, to ukarany będzie miał na złożenie apelacji siedem dni liczonych od daty doręczenia wyroku. I to się prokuratorowi generalnemu nie podoba.
„Wprowadzenie proponowanego w projekcie rozwiązania może uzasadniać zarzut nierównego traktowania podmiotów znajdujących się w podobnej sytuacji faktycznej w rozumieniu art. 32 ust. 1 konstytucji” – wskazuje Marek Jamrogowicz, pierwszy zastępca PG, w opinii przesłanej do Sejmu.
Przywołany przepis ustawy zasadniczej stanowi, że wszyscy są równi wobec prawa i – w konsekwencji – mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. „Proponowane przepisy (...) prowadzą do zróżnicowania sytuacji procesowej stron w zależności od formy, w jakiej sporządzono uzasadnienie wydanego w sprawie wyroku” – podkreśla Marek Jamrogowicz.
Jacek Gołaczyński, wiceminister sprawiedliwości, nie wyklucza, że przepisy te mogą ulec modyfikacji w trakcie prac sejmowych.
– Być może wprowadzone zostanie rozwiązanie, zgodnie z którym termin do wniesienia apelacji będzie biegł od dnia doręczenia stronie, która o to wnioskowała, odpisu wyroku wraz z transkrypcją uzasadnienia – wskazuje wiceminister.

Niesprawiedliwa opłata

To jednak niejedyny zarzut PG. Nie podoba mu się także przepis, zgodnie z którym trzeba będzie zapłacić za wydanie zapisu dźwięku z rozprawy na informatycznym nośniku danych. Koszt ma zostać określony w rozporządzeniu ministra.
„Jeżeli uzasadnienie wyroku zostało sporządzone na piśmie, strona, która wystąpiła z wnioskiem o jego sporządzenie i doręczenie, otrzymuje uzasadnienie bezpłatnie. Jeżeli natomiast uzasadnienie wyroku zostanie przedstawione jedynie w formie ustnej, strona będzie mogła zapoznać się z nim bezpłatnie jedynie w siedzibie sądu” – zauważa Jamrogowicz.
A jeżeli będzie chciała otrzymać uzasadnienie po to, aby zapoznać się z nim w domu, będzie musiała pokryć koszty nośnika.

Kosztowny projekt

Wprowadzenie e-protokołów do sądów rozpoznających sprawy wykroczeniowe budzi wątpliwości nie tylko prokuratora generalnego. Bo choć eksperci podkreślają, że to dobry pomysł, to zwracają uwagę na duże koszty projektu.
„Jeżeli uwzględni się niewielki odsetek spraw o wykroczenia rozpoznawanych na rozprawie, utrudnienia związane z zapoznaniem się z aktami sprawy przez strony i ich udostępnieniem biegłym (...), proponowane rozwiązania wymagają ponownego przemyślenia i zadania pytania o rzeczywistą potrzebę i zalety ich wprowadzenia” – wskazywał w opinii do projektu Stanisław Dąbrowski, I prezes Sądu Najwyższego.
Jacek Gołaczyński przyznał, że koszty projektu nie są małe, ale podkreślił, że sprawy wykroczeniowe często są rozpoznawane na salach cywilnych, na których będzie już instalowany sprzęt do rejestracji rozpraw.
– Ministerstwo czyni starania o uzyskanie finansowania tego wdrożenia ze środków unijnych, i to jeszcze z obecnej perspektywy finansowej – zaznaczył wiceminister.