Polska nadrobi wreszcie zaległości związane z ratyfikacją międzynarodowych protokołów w sprawie zakazu stosowania kary śmierci. Chodzi o protokół nr 13 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz II Protokół Fakultatywny do Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych. Do Sejmu wpłynęły rządowe projekty ustaw w sprawie ich ratyfikacji.
– Tych zaniechań Polska powinna się wstydzić – mówi prof. Tadeusz Jasudowicz, kierownik Katedry Praw Człowieka na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, członek Rady ONZ ds. Praw Człowieka i Pokoju
Tłumaczy, że inicjatywę w sprawie ratyfikacji traktuje w kategoriach „wreszcie”.

Jak Azerowie

– Długo na to czekaliśmy. Od lat nasze prawo krajowe wypełnia zobowiązania międzynarodowe i wyklucza karę śmierci, łącznie z czasem wojny i zbrodniami wojennymi, i aż wstyd, że przez lata całe nie dopełniamy ratyfikacji protokołów – ocenia prof. Jasudowicz.
Największe znaczenie ma protokół nr 13 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Dotyczy zniesienia kary śmierci we wszystkich okolicznościach. Polska podpisała go 3 maja 2002 r., ale dotąd nie ratyfikowała.
– Decyzja o ratyfikacji tych protokołów zasługuje pod każdym względem na poparcie. Można jedynie żałować, że następuje tak późno. Jeśli chodzi o protokół nr 13 do konwencji jesteśmy jednym z czterech państw, które go jeszcze nie ratyfikowało (obok Azerbejdżanu, Armenii i Rosji) – ocenia dr Adam Bodnar, wiceprezes zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i adiunkt w Zakładzie Praw Człowieka WPiA UW.
Ratyfikacja ma dla niego wielkie znaczenie symboliczne. Podkreśla bowiem, że w coraz większym stopniu Europa staje się kontynentem bez możliwości stosowania kary ostatecznej, nawet w czasie wojny.
– Będzie to dobry argument w przekonywaniu przez Polskę takich państw jak Białoruś, aby zrezygnowała z jej stosowania – dodaje dr Bodnar.

Koniec sporu w rządzie

Ekspert przypomina, że w czasie posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP wiceminister spraw zagranicznych Grażyna Bernatowicz stwierdziła, że brak ratyfikacji protokołu nr 13 do konwencji jest wynikiem sporu kompetencyjnego z Ministerstwem Sprawiedliwości.
– Choć trudno zrozumieć, jakie wątpliwości mogło mieć Ministerstwo Sprawiedliwości w zakresie konieczności stosowania kary śmierci w czasie wojny, dobrze, że rząd RP ma już w tym zakresie jednolitą politykę – podkreśla dr Adam Bodnar.
Podejrzewa, że decyzja rządu może mieć związek z artykułem K. Sękowskiej-Kozłowskiej oraz R. Wieruszewskiego („Europejski Przegląd Sądowy”, nr 3/2013) ujawniającym brak konsekwentnej polityki w zakresie ratyfikacji umów międzynarodowych dotyczących praw człowieka.
Z kolei II Protokół Fakultatywny do Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych w sprawie zniesienia kary śmierci Polska podpisała 21 marca 2000 r. On także przewiduje zakaz stosowania kary śmierci. Z tym że państwo w momencie ratyfikacji lub przystąpienia może zastrzec, iż jego przepisy krajowe będą dopuszczały wykonywanie kary śmierci w czasie wojny, lecz tylko za najpoważniejsze przestępstwa o charakterze wojskowym.
11 lat zajęło już polskim rządom podjęcie decyzji o ratyfikowaniu protokołu nr 13
Etap legislacyjny
Projekty ustaw wpłynęły do Sejmu