Prawo i Sprawiedliwość skarży do Trybunału Konstytucyjnego tak zwaną ustawę śmieciową. Jednocześnie klub przygotował projekt nowelizacji, który uchyla mające wejść w życie 1 lipca przepisy dotyczące gospodarowania odpadami.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak tłumaczył podczas konferencji prasowej, że ustawą śmieciową rząd koalicji PO-PSL "drenuje kieszenie Polaków". Robi to - zaznaczył - rękami samorządów. Zwrócił też uwagę na drastyczną podwyżkę cen za odbiór śmieci, za którą zapłacą obywatele.

Poseł Mariusz Witko mówił, że samorządy nie są przygotowane na wejście w życie ustawy śmieciowej. Wyjaśnił, że połowa z nich nie ogłosiła przetargów dla firm odbierających śmieci. Dlatego nie możemy pozwolić, by 1 lipca Polska utonęła w śmieciach i stąd skarga do Trybunału Konstytucyjnego - powiedział.

PiS zaproponowało zniesienie przepisów ustawy, która ma wejść w życie za półtora miesiąca. Projekt nowelizacji daje gminom możliwość wyboru między obecnymi zasadami gospodarowania odpadami a tymi, które mają wejść w życie od lipca - mówi poseł Adam Kwiatkowski. Ustawa ma obowiązywać do połowy 2015 roku. To jest czas, który da nam możliwość wypracowania nowego systemu - wyjaśnił.

Od 1 lipca obowiązki związane z odbiorem, transportem, odzyskiem i unieszkodliwianiem wszystkich odpadów komunalnych spadną na gminy. Dotyczy to też zagospodarowania odpadów zielonych, niebezpiecznych i wielkogabarytowych.