Bronisław Komorowski krytycznie oceniał zmiany w sądownictwie wprowadzane w drodze rozporządzenia przez byłego ministra sprawiedliwości. Poprawianie tego obywatelskim projektem uważa jednak za psucie systemu prawnego państwa - mówi szefowa biura prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek. Podkreśla, że takie działanie jest nieodpowiedzialne.

"Pan prezydent wskazywał na to, że pan minister Gowin postąpił źle podejmując tak autorytarną decyzję zawartą w rozporządzeniu" - powiedziała Joanna Trzaska-Wieczorek. Przypomniała, że Bronisław Komorowski namawiał do tego, by poszukiwać rozwiązania kompromisowego. Zaprosił do siebie w tej sprawie przewodniczących klubów PO i PSL. Wszystko po to, jak zaznaczyła, by nie dopuścić do sytuacji, z którą mamy do czynienia obecnie.

Na pytanie o ewentualne weto, szefowa biura prasowego Kancelarii Prezydenta odpowiedziała, że prezydent podejmie decyzję, gdy ustawa trafi do niego na biurko.

Po południu Sejm przyjął ustawę likwidującą skutki reformy sądów rejonowych. Za obywatelskim projektem głosowali politycy opozycji i PSL-u. W obronie reformy stanęła tylko Platforma Obywatelska. Za przyjęciem ustawy zagłosowało 231 posłów, przeciwko głosowało 200 a 2 wstrzymało się od głosu.

Wynik głosowania w Sejmie nie przekreśla w stu procentach tzw. reformy Gowina. Teraz ustawą zajmie się Senat, w którym większość posiada PO. Potem ustawę może jeszcze zawetować prezydent Bronisław Komorowski. Obecny minister sprawiedliwości Marek Biernacki nie wyklucza, że ustawa przyjęta dziś przez Sejm może okazać się niekonstytucyjna.