Jarosław Gowin obawia się, że jego reforma sądów rejonowych może zostać odrzucona w Sejmie. Polskie Stronnictwo Ludowe chce bowiem przywrócenia zlikwidowanych sądów. Obywatelski projekt ludowców, poparty przez 160 tysięcy osób, czeka na drugie czytanie w Sejmie.

Minister sprawiedliwości przyznał w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że liczy się z możliwością odrzucenia jego reformy przez Sejm. "Jestem realistą, widzę, że cała opozycja wbrew interesowi ogółu Polaków popiera ten projekt PSL i może on zostać przyjęty przez Sejm" - powiedział Jarosław Gowin.

Szef resortu sprawiedliwości liczy jednak na to, że projekt ludowców zostanie odrzucony przez Senat. Ponadto mam nadzieję, że prezydent nie złożyłby podpisu pod taką ustawą - dodał minister.

Gowin zaznaczył, że choć na efekty reorganizacji sądów trzeba będzie jeszcze poczekać, to zmiany idą w dobrym kierunku. „Efekty tej reformy będą widoczne w perspektywie dwóch lat, natomiast cel postawiony mi przez premiera Tuska jest jasny - chodzi o skrócenie do 2015 roku o jedną trzecią średniego czasu oczekiwania na wyrok" - powiedział minister sprawiedliwości. "Bez reorganizacji sądów to by się nie powiodło”.

Trybunał Konstytucyjny uznał dziś reorganizację 79 sądów rejonowych za zgodne z konstytucją. Zdanie odrębne złożyło 4 z 15 sędziów Trybunału.