Czy wolą państwo wydać na ten sam produkt 500 czy 600 zł? Pytanie jest oczywiście retoryczne, a stawiam je w kontekście szacunków przedstawionych przez OECD, że w wyniku zmów zamawiający płacą o około 20 proc. więcej.
Biorąc pod uwagę to, że w większości przypadków organizatorem przetargu są instytucje państwowe wydatkujące publiczne środki, te dane oznaczają, że w konsekwencji niedozwolonych porozumień wszyscy płacimy za towary i usługi więcej, niż wynosi ich realna wartość. Dlatego wykrywanie i eliminowanie nieprawidłowości w systemie zamówień publicznych jest sprawą istotną.
Uprawnienia pozwalające na zwalczanie takich praktyk mają prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prezes Urzędu Zamówień Publicznych, a także organy ścigania oraz służby specjalne. Jeżeli chodzi o uprawnienia UOKiK, interweniować możemy w dwóch przypadkach – antykonkurencyjnego uzgadniania warunków składanych ofert pomiędzy przedsiębiorcami przystępującymi do przetargu oraz organizatorem konkursu i oferentem.

Rodzaje zmów

Najczęstszą formą zmowy wykrywanej przez urząd jest rezygnacja z zawarcia umowy przez zwycięzcę przetargu w sytuacji, gdy druga w kolejności była oferta innego uczestnika kartelu. Oznacza to wybranie właśnie tej kolejnej, droższej oferty.
Nie jest to jedyna kwestionowana przez nas forma niedozwolonych uzgodnień. Na uwagę zasługuje w szczególności niedawna decyzja urzędu – z grudnia 2012 r., dotycząca przedsiębiorców ubiegających się o zamówienie na odbiór odpadów na terenie Białegostoku. Rozstrzygnięcie ma charakter precedensowy, bo zakwestionowaliśmy działania podmiotów gospodarczych w ramach konsorcjum.
Choć prawo, co do zasady, dopuszcza taką formę współpracy podczas przetargu, jednak jej uzasadnieniem jest niemożność samodzielnego zrealizowania zamówienia, np. brak sprzętu. W sytuacji kiedy przedsiębiorca może wystartować w przetargu bez konieczności współpracy z inną spółką, taka sytuacja może stanowić praktykę ograniczającą konkurencję.
Inne rodzaje zmów mogą polegać np. na uzgodnieniu przez przedsiębiorców, że niektórzy z nich nie wezmą udziału w przetargu lub wycofają ofertę po to, aby wybrano ofertę wyznaczoną przez nich jako zwycięską.
Niedozwolony jest też podział przez uczestników zmowy kolejnych przetargów, np. poprzez takie składanie ofert, żeby doprowadzić do zwycięstwa podmiotu wyznaczonego wcześniej. Kolejnym niezgodnym z prawem działaniem jest podział rynku przez uczestników zmowy i uzgodnienie, że poszczególni przedsiębiorcy nie będą składać ofert na określonym terenie.

Zmiany w prawie

W ostatnich latach UOKiK wydał 12 decyzji dotyczących zmów przetargowych. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to liczba imponująca, dlatego skuteczniejsza walka z tego typu praktykami zajmuje jedno z najważniejszych miejsc wśród priorytetów urzędu. Pierwsze efekty już widać – pod koniec roku wszczęliśmy trzy postępowania przeciwko przedsiębiorcom, którzy w niedozwolony sposób mogli ubiegać się o zamówienia publiczne.
Skuteczniejszemu wykrywaniu zmów przetargowych służyć mają proponowane zmiany w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów. Chcemy wydłużyć okres, w którym urząd może wszcząć postępowanie po zaprzestaniu przez przedsiębiorcę stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Obecnie nie możemy zająć się sprawą, jeżeli od zakończenia porozumienia upłynie rok, w przygotowywanym projekcie nowelizacji ustawy ten okres ulegnie wydłużeniu do pięciu lat.
Niezbędna jest też ścisła współpraca pomiędzy instytucjami zajmującymi się wykrywaniem nieprawidłowości w postępowaniach przetargowych. Istotna jest wymiana informacji i doświadczeń. To o tyle ważne, że zmowy mają charakter niejawny i są trudne do wykrycia.
Dowody posiadane przez jeden z organów mogą pomóc w podjęciu działań przez inny, bowiem ta sama sprawa może znaleźć się pod lupą różnych instytucji. Przykładowo prokuratura może postawić zarzuty osobom fizycznym, a UOKiK w związku z tym samym porozumieniem może nałożyć sankcje finansowe na spółki, które dopuściły się naruszenia prawa.
Mam nadzieję, że zmiany w prawie i współpraca między różnymi instytucjami umożliwią skuteczniejszą walkę ze zmowami przetargowymi, a tym samym efektywniejsze wydatkowanie publicznych pieniędzy. Polecam artykuły pracowników UOKiK, które ukażą się w marcu i kwietniu na łamach Dziennika Gazety Prawnej.

Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów