Odebranie dziecka rodzicom powinno być ostatecznością, gdy sąd rodzinny wyczerpie wszystkie inne łagodniejsze środki - twierdzi minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Dlatego resort szykuje zmianę w kodeksie rodzinnym, która ma ograniczyć możliwość odbierania dzieci rodzicom.

"Chodzi o to, aby sąd opiekuńczy stosował środki ingerencji we władzę rodzicielską tylko wtedy gdy wcześniej stosowane przez sąd inne środki nie były skuteczne " - wyjaśnił minister Gowin. Jego zdaniem decyzje sądów zbyt często budzą kontrowersje.

I choć minister wprawdzie dodał, że gdy resort potem bada te kontrowersje, w większości okazują się one bezzasadne, jego zdaniem zmiany mogą pomóc uniknąć niektórych dramatów dzieci.

W dalszej kolejności resort będzie zmierzał do nowelizacji, która zapewni, że po pierwsze: procedura sądowa w sprawach rodzinnych nie będzie długotrwała, a rodzice, którym odbiera się dziecko, zawsze będą mieli pełnomocnika z urzędu - zapewnił minister.

Ponadto, jak podkreślił, najważniejsza zmiana ma dotyczyć tego, aby zanim zapadnie decyzja o przekazaniu dziecka zawodowej rodzinie zastępczej lub do domu dziecka - w pierwszej kolejności sąd rozważał możliwość oddania go dalszej rodzinie.

Gotowy projekt ma być gotowy pod koniec kwietnia. Obecnie założenia nowelizacji trafią do konsultacji społecznych.