Sąd nie rozstrzygnie merytorycznie decyzji uznaniowej organu – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Właściciel zabytkowego budynku położonego w rejonie Starego Miasta w Poznaniu wystąpił o pozwolenie na wymianę zużytych okien na pierwszym piętrze budynku: z drewnianych na zespolone o takim samym kształcie i kolorze. Konserwator zabytków jednak odmówił. Wskazał, że kamienica jest integralnym elementem zespołu urbanistyczno-architektonicznego Starego Miasta, wpisanego do rejestru zabytków Poznania w 1979 r. i w związku z tym jej wygląd zewnętrzny podlega ochronie.

Renowacja, nie wymiana

Zgodnie z zasadami konserwatorskimi stolarka w takim obiekcie powinna być zachowana i poddana renowacji. W przypadku zaś konieczności wymiany zniszczonych elementów, nowe należy wykonać na wzór oryginalnych z zachowaniem materiału, koloru i wymiarów oraz powtórzeniem podziałów, profili i ozdobnych detali. Organ uznał, że wymiana okien obniży walory zabytkowego zespołu nieruchomości. W celu poprawy warunków użytkowania konserwator zaproponował możliwość wymiany wewnętrznych skrzydeł istniejących okien.
Właściciel wniósł odwołanie. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego utrzymał jednak decyzję w mocy. Wskazał, że zgodnie z art. 4 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz.U. z 2003 r. nr 162, poz. 1568 ze zm.) ochrona zabytków polega na zapobieganiu zagrożeniom mogącym spowodować uszczerbek dla wartości obiektów.
Zniszczenie mogącej być poddaną zabiegom konserwatorskim historycznej stolarki okiennej stanowiłoby więc poważny uszczerbek dla wartości artystycznych, historycznych i naukowych poznańskiego Starego Miasta.
Od tego rozstrzygnięcia właściciel wniósł skargę do sądu, a wojewódzki sąd administracyjny ją oddalił. Zauważył, że dla oceny prawidłowości decyzji wydanej w sprawie nie ma znaczenia stan techniczny okien w budynku. W tego rodzaju sprawie istotne jest to, czy przedmiot ochrony istnieje i czy przedstawia wartości zabytkowe.
Mimo kolejnej przegranej właściciel obiektu się nie poddawał i wniósł skargę kasacyjną. W jego ocenie organy, załatwiając odmownie sprawę, nie uwzględniały interesu społecznego: bezpieczeństwa przechodniów, estetyki elewacji, energooszczędności ani słusznego interesu strony – prawa do korzystania z własności czy efektywnego wykorzystania instalacji grzewczej lokalu.
Zwłaszcza że sam budynek nie jest wpisany do rejestru zabytków, a jedynie znajduje się w zespole architektoniczno-urbanistycznym Starego Miasta w Poznaniu.

Uznanie nie do ruszenia

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę. Wyjaśnił, że zakwestionowane decyzje wydane zostały w ramach uznania administracyjnego. Sąd może więc ocenić jedynie to, czy zapadły zgodnie z regułami postępowania administracyjnego, czy wydano je w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy oraz czy ocena tego materiału została dokonana zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów. Nie podlega natomiast analizie sądowej samo rozstrzygnięcie jako wynik wyboru organu.
NSA wskazał jednak, że zabytkiem nie jest tylko konkretny budynek wpisany do rejestru, ale są nimi także pewne układy przestrzenne stanowiące wartość jako całość, jak również ich elementy.
Układ urbanistyczny jest zabytkiem i dlatego każdy obiekt w obrębie układu pod względem prowadzonych przy nim robót budowlanych podlega reglamentacji konserwatorskiej. Z tych też względów wpisanie do rejestru zespołu nieruchomości, w którego skład wchodzi określony budynek, oznacza, że również jego zewnętrzne elementy są objęte ochroną.

ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 18 grudnia 2012 r., sygn. akt II OSK 1490/11.