Trwają prace nad przygotowaniem założeń nowelizacji prawa upadłościowego i naprawczego. Zespół powołany przez ministra sprawiedliwości ds. nowelizacji prawa upadłościowego i naprawczego kładzie nacisk na restrukturyzację bankrutujących firm i chce uelastycznić dotychczasowe zasady orzekania o zakazie prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek, wykonywania funkcji w organach osób prawnych oraz innych jednostkach organizacyjnych.
Taki zakaz sąd orzeka w stosunku do upadłego przedsiębiorcy lub członków organów upadłej spółki wówczas, gdy w terminie nie zostanie złożony wniosek o ogłoszenie upadłości.
Może się to zdarzyć również wówczas, gdy upadły już po ogłoszeniu upadłości nie wydał i nie wskazał majątku, ksiąg handlowych, korespondencji albo innych dokumentów bądź ukrywał i niszczył majątek wchodzący w skład masy upadłości lub w toku postępowania upadłościowego nie wykonywał ciążących na nim obowiązków i utrudniał prowadzenie postępowania.
Zespół w swoich rekomendacjach zaproponował obniżenie z trzech lat do roku dolnej granicy okresu, na który orzekany mógłby być taki zakaz. Górna granica, czyli 10 lat, ma pozostać niezmieniona.

576 osób usłyszało zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w 2012 r.

– Obniżenie jej pozwoli bardziej precyzyjnie uwzględnić stopień winy, jaką ponosi przedsiębiorca za naruszenie przepisów ustawy, a zwłaszcza za spóźnione złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości, co jest najczęstszą przyczyną wydawania tego typu orzeczeń.
Skoro bowiem przepisy te ograniczają wolność prowadzenia działalności gospodarczej, więc wzorem norm karnych muszą być precyzyjne i jasne – wyjaśnia adwokat Łukasz Mróz, partner w kancelarii Nikiel i Wspólnicy, członek zespołu.
Dłużnik będzie mógł jednak bronić się przed takim zakazem. Wystarczy udowodnić, że nie ponosi winy za niezłożenie w terminie wniosku o wszczęcie postępowania upadłościowego i naprawczego.
– W tej chwili nie ma zaś regulacji umożliwiającej wyłączenie odpowiedzialności upadłego w tej sytuacji – dodaje radca prawny Piotr Zimmerman z kancelarii Zimmerman i Wspólnicy, członek zespołu.
Jego zdaniem najkorzystniejsza zmiana polega jednak na wprowadzeniu nowych zasad dotyczących przedawnienia roszczenia o zakazanie upadłemu prowadzenia działalności gospodarczej. Przedawnienie tej możliwości następuje obecnie po upływie trzech lat od momentu, kiedy wniosek o upadłość powinien zostać złożony, a więc od kiedy spółka stała się niewypłacalna.
– Na nowych zasadach, gdy spółka będzie działać dalej, wniosek taki będzie można złożyć w każdej chwili bez względu na to, kiedy przedsiębiorca stał się niewypłacalny. Natomiast trzyletni termin przedawnienia będzie biegł dopiero od momentu, kiedy ustał obowiązek dłużnika, a więc najczęściej od momentu odwołania z funkcji lub zrzeczenia się mandatu członka zarządu – tłumaczy mec. Zimmerman.
Wniosek o zakaz obecnie może złożyć zasadniczo tylko wierzyciel. Rekomendacje przewidują, że wniosek mógłby złożyć także prokurator. Założenia rekomendacji nie zawierają jednak propozycji, kto będzie miał prawo zainspirować prokuratora do takiego wystąpienia czy też będzie on działał tylko z urzędu: gdy podczas prowadzenia innej sprawy dowie się o zawinieniu upadłego.
Zmiany mają dotyczyć też podmiotowej strony zakazu prowadzenia działalności: będzie on mógł bowiem dotyczyć „osób faktycznie zarządzającym przedsiębiorstwem”, a nie tylko tych, które formalnie pełnią funkcje zarządcze. Często w organach spółek zasiadają bowiem osoby niemające żadnego wpływu na działalność danego podmiotu, podczas gdy prawdziwi zarządcy pełnią np. funkcję prokurentów.
– Wobec wprowadzenia ułatwień w restrukturyzacji korzystanie z instytucji zakazu prowadzenia działalności gospodarczej powinno być rzadsze. Będzie też mieć zastosowanie jedynie do tych podmiotów, które nie podjęły próby zrestrukturyzowania przedsiębiorstwa oraz w sposób zawiniony nie złożyły albo za późno złożyły wniosek o ogłoszenie upadłości bądź w sposób znaczący utrudniały prowadzenie tego postępowania – wskazuje adwokat Łukasz Mróz.
Jego zdaniem zmiany w prowadzeniu postępowania zakazowego przyczynią się do wyeliminowania z obrotu zarówno nierzetelnych przedsiębiorców, jak i nierzetelnych zarządców.