Rozpatrywanie poszczególnych zapisów obywatelskiego projektu ustawy o okręgach sądowych rozpoczęła we wtorek sejmowa komisja sprawiedliwości. Obrady miały burzliwy przebieg. Najprawdopodobniej w tym roku komisja nie zakończy prac nad propozycjami.

Obywatelski projekt ustawy o okręgach sądowych wyszczególnia wszystkie istniejące obecnie sądy wraz z ich okręgami. Impulsem do jego opracowania stały się zamierzenia resortu sprawiedliwości dotyczące zniesienia niektórych sądów rejonowych. Na mocy podpisanego na początku października przez ministra Jarosława Gowina rozporządzenia od 1 stycznia 2013 r. 79 najmniejszych sądów rejonowych zostanie przekształconych w wydziały zamiejscowe sąsiednich sądów.

Prace nad obywatelskim projektem w drugiej połowie listopada - w związku z nieobecnością kilku posłów opozycji - większością jednego głosu zostały zawieszone przez komisję. Na początku grudnia przyjęto jednak wniosek grupy posłów z PiS, aby powrócić do rozpatrywania obywatelskich propozycji.

Resort sprawiedliwości jest przeciwny projektowi i wskazuje, że odrębna ustawa o okręgach sądowych "niszczy ustawę ustrojową", czyli Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz blokuje sprawne dostosowywanie struktury sądowniczej do zmian społecznych. "W ostatnich trzech latach mieliśmy do czynienia z kilkunastoma wnioskami, które dotyczyły zmiany właściwości sądów rejonowych; czyli gdyby obywatelska ustawa obowiązywała, w ciągu trzech lat byłoby koniecznych około 50 jej nowelizacji" - argumentował wiceminister sprawiedliwości Wojciech Hajduk.

Hajduk, zwracając się do posłów, dodał: "Państwo nie bronią sądów, tylko struktury wewnętrznej konkretnych sądów (...), ta struktura po przyjęciu ustawy skostnieje".

"Ustawa jest reakcją na bezprecedensową likwidację 79 sądów (...). Minister Gowin chciał wprowadzać pilotażowo likwidację najmniejszych sądów i mówił o ponad 20. Na tym miało się zakończyć, a dowiedzieliśmy się z mediów, że podpisane rozporządzenie dotyczy 79 sądów. Naszym zdaniem było to złamanie słowa" - odpowiadał przedstawiciel Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Waldemar Żurek.

We wtorek komisja rozpatrzyła cztery spośród 11 artykułów, z których składa się ustawa. Na wniosek PO na początku posiedzenia - większością jednego głosu - wykreślony został jako zbędny zapis mówiący m.in., że "ustala się podział terytorialny państwa na okręgi sądowe sądów apelacyjnych, sądów okręgowych i sądów rejonowych". Zdaniem posłów opozycji może to spowodować, że ustawa obarczona będzie wadą prawną.

"To wykreślenie burzy całą strukturę projektu i jego porządek" - powiedział PAP wiceprzewodniczący komisji Stanisław Piotrowicz (PiS), który zgłosił wniosek mniejszości w sprawie przywrócenia tego zapisu. Dodał, że jego klub będzie zabiegać, aby komisja kontynuowała prace nad projektem jeszcze w tym roku. Najprawdopodobniej - według innego wiceprzewodniczącego Jerzego Kozdronia (PO) - kolejne posiedzenie komisji w sprawie projektu odbędzie się w styczniu.

Komisja do tej pory poparła także kilka porządkujących poprawek dotyczących nazw poszczególnych sądów.

Obywatelski projekt ustawy opracowany został w końcu maja. Przy wsparciu m.in. PSL zebrano pod nim 150 tys. podpisów. Ustawa - według planów jej autorów - miała wejść w życie 1 stycznia 2013 r. - tym samym uniemożliwiłaby przewidzianą reorganizację sądów w drodze rozporządzenia.

Poza wyszczególnieniem wszystkich sądów w projekcie przewidziano też, że minister sprawiedliwości co pięć lat miałby przedkładać Sejmowi informację o funkcjonowaniu okręgów sądowych wraz z ewentualnymi propozycjami zmian tego podziału, nie mógłby być on już jednak modyfikowany rozporządzeniem.

Do Trybunału Konstytucyjnego trafiły już dwa wnioski - grupy posłów PSL i Krajowej Rady Sądownictwa - o stwierdzenie niezgodności z ustawą zasadniczą upoważnienia ministra sprawiedliwości do tworzenia i znoszenia sądów oraz ustalania ich siedzib i obszarów właściwości w drodze rozporządzenia.