Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin podpisał rozporządzenie, zgodnie z którym 79 małych sądów rejonowych zostanie zniesionych i stanie się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek - poinformowała w sobotę rzeczniczka ministra Patrycja Loose.

Na mocy podpisanego w piątek przez ministra rozporządzenia od 1 stycznia 2013 roku 79 sądów rejonowych o limicie etatów do dziewięciu sędziów włącznie zostanie przekształconych w wydziały zamiejscowe - cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych - sąsiednich sądów.

"Wszyscy widzimy, nawet na przykładzie sprawy Amber Gold, że polskie sądownictwo nie funkcjonuje tak jakbyśmy tego oczekiwali. Konieczne są głębokie zmiany ustawowe i organizacyjne" - powiedział w sobotę w Krakowie PAP Gowin. Dodał, że jedną z takich zmian będzie "przekształcenie mniejszych sądów w wydziały zamiejscowe sądów większych, tak żeby sędziowie orzekali wtedy, kiedy mają trochę więcej czasu, już nie w jednym sądzie - jak obecnie - ale w dwóch, a czasami nawet w trzech".

Główne kryterium - liczba sędziów

Minister podkreślił, że ostateczna liczba zreorganizowanych sądów to efekt wielomiesięcznych konsultacji ze środowiskiem sędziowskim, środowiskami lokalnymi i konsultacji politycznych. "Ostatecznie przyjęliśmy kryterium całkowicie obiektywne. O tym, który sąd stanie się wydziałem zamiejscowym decyduje wyłącznie liczba sędziów. To jest najlepszy dowód na to, że te zmiany nie mają charakteru politycznego. Kryterium jest maksymalnie zobiektywizowane" - zaznaczył.

Inna nazwa, sąd w tym samym miejscu

"Po wprowadzeniu reformy w praktyce zmieni się tylko nazwa, bo zniesiony sąd będzie teraz wydziałem zamiejscowym większego sądu rejonowego. Nadal w tym samym miejscu obywatele będą mogli załatwić swoje sprawy, bez konieczności udania się do innego miasta. Nie będzie również przeszkód, by nadal działały kasy, czy biura podawcze. Decyzje w tej sprawie podejmować będą prezesi sądów" - powiedziała Loose. Dodała, że pracownicy administracyjni zasilą wydziały orzecznicze wymagające wzmocnienia.

Resort sprawiedliwości uzasadnia, że "celem zmian jest przede wszystkim bardziej racjonalne i elastyczne wykorzystanie potencjału polskich sędziów". "Reorganizacja umożliwi prezesowi sądu rejonowego sprawniejsze zarządzanie pracą podległych mu sędziów i jeśli zajdzie taka konieczność skierowanie ich do orzekania w wydziałach, w których przykładowo występują braki kadrowe" - powiedziała rzeczniczka ministra.

Ministerstwo zaznacza, że przy typowaniu sądów do zniesienia kierowało się m.in.: wpływem spraw do danego sądu, liczbą sędziów, liczbą ludności w obszarze danego sądu i kwestią udogodnień dla obywateli. "Reorganizacja ma przede wszystkim służyć temu, by przy racjonalniejszej strukturze organizacyjnej, która pozwali na bardziej efektywne wykorzystanie kadr, obywatele mieli łatwiejszy dostęp do sądu i by krócej czekali na rozpatrzenie swojej sprawy, a ewentualne oszczędności nie stanowiły decydującej przesłanki dla planowanych zmian" - argumentuje resort.

Lista zniesionych sądów

Zgodnie z rozporządzeniem zniesione mają zostać wybrane sądy rejonowe z obszaru właściwości 35 sądów okręgowych. Najwięcej - dziewięć sądów rejonowych - z obszaru właściwości Sądu Okręgowego w Poznaniu. Będą to sądy w: Chodzieży, Gostyniu, Nowym Tomyślu, Obornikach, Rawiczu, Śremie, Wolsztynie, Wrześni, Złotowie.

Pozostałe sądy objęte rozporządzeniem to w obszarze właściwości Sądu Okręgowego w:

- Bydgoszczy sądy w: Mogilnie, Nakle nad Notecią, Tucholi, Żninie;

- Elblągu sądy w: Działdowie i Nowym Mieście Lubawskim;

- Gdańsku sąd w Kościerzynie;

- Gorzowie Wielkopolskim sądy w: Strzelcach Krajeńskich i Sulęcinie;

- Jeleniej Górze sądy w: Kamiennej Górze i Lwówku Śląskim;

- Kaliszu sądy w: Krotoszynie, Ostrzeszowie, Pleszewie;

- Kielcach sądy w: Kazimierzy Wielkiej, Opatowie, Pińczowie, Staszowie, Włoszczowie;

- Koninie sąd w Słupcy;

- Koszalinie sąd w Sławnie;



- Krakowie sądy w: Miechowie i Suchej Beskidzkiej;

- Krośnie sąd w Brzozowie;

- Legnicy sąd w Jaworze;

- Lublinie sądy w: Opolu Lubelskim, Rykach i Włodawie;

- Łomży sądy w: Grajewie i Wysokiem Mazowieckiem;

- Łodzi sądy w: Brzezinach, Łęczycy, Rawie Mazowieckiej;

- Nowym Sączu sąd w Muszynie;

- Olsztynie sądy w: Biskupcu, Lidzbarku Warmińskim, Nidzicy, Piszu;

- Opolu sądy w: Głubczycach i Oleśnie;

- Ostrołęce sąd w Pułtusku;

- Płocku sąd w Sierpcu;

- Przemyślu sądy w: Lubaczowie i Przeworsku;

- Radomiu sądy w: Lipsku, Szydłowcu i Zwoleniu;

- Rzeszowie sądy w: Leżajsku, Ropczycach, Strzyżowie;

- Siedlcach sąd w Sokołowie Podlaskim;

- Słupsku sądy w: Bytowie i Miastku;

- Suwałkach sąd w Sejnach;

- Szczecinie sądy w: Choszcznie, Kamieniu Pomorskim, Łobzie;

- Tarnobrzegu sądy w: Kolbuszowej i Nisku;

- Tarnowie sąd w Dąbrowie Tarnowskiej;

- Toruniu sądy w: Golubiu-Dobrzyniu i Wąbrzeźnie;

- Włocławku sady w: Radziejowie i Rypinie;

- Wrocławiu sądy w: Miliczu, Strzelinie, Wołowie;

- Zamościu sądy w: Janowie Lubelskim i Krasnymstawie;

- Zielonej Górze sąd we Wschowie.

Protestowały samorządy i środowisko sędziowskie

Reorganizacja sądów proponowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości wzbudziła sprzeciw niektórych samorządów i części sędziów. Przeciw opowiedziały się PiS, SLD i Ruch Palikota, a koalicyjny PSL we wrześniu złożył w Sejmie obywatelski projekt nowelizacji przepisów, który ma zablokować reorganizację. Zebrano pod nim 150 tys. podpisów. "Myślę, że gdyby ta ustawa została uchwalona w takiej wersji, w jakiej proponują to koledzy z PSL-u, to zabetonowany zostałby obecny kształt sądownictwa" - odpowiadał wtedy Gowin.

Grupiński z PO też niezadowolony

Krytycznie do przekształcenia sądów odniósł się też w sobotę przewodniczący klubu PO Rafał Grupiński. "Nie zostało to zrobione zgodnie z oczekiwaniami samorządowców i lokalnych społeczności" - powiedział PAP poseł PO.

PSL chce też, by przepisy, na mocy których minister może dokonywać reorganizacji sądów, zbadał Trybunał Konstytucyjny. Poselski wniosek w tej sprawie trafił do TK w czerwcu. Reorganizacja sądownictwa rejonowego w drodze rozporządzenia została też zaskarżona do TK przez Krajową Radę Sądownictwa.

Pytany o opór środowisk lokalnych i PSL w związku z tymi zmianami minister powiedział w sobotę: "bardzo szanuję podejście moich kolegów z PSL, oni się kierują lokalnym patriotyzmem. Moim obowiązkiem jest zadbanie o to, by sądy w Polsce funkcjonowały sprawnie, żeby nie trzeba było latami czekać na wyroki. Ta zmiana to jeden z elementów niezbędnych".

W połowie września Gowin mówił, że "żaden sąd nie będzie zlikwidowany, natomiast chodzi tylko o to, żeby sędziowie orzekali nie tylko w jednym sądzie, jak do tej pory, tylko w dwóch, czasami w trzech". Zmiany mają, w zamierzeniach ministerstwa, służyć lepszemu wykorzystaniu kadry sędziowskiej.

Początkowo - jeszcze w zeszłym roku - resort planował przekształcenie 122 sądów rejonowych; wiosną tego roku zdecydowano o zmniejszeniu ich liczby do 79. Z wrześniowych doniesień medialnych wynikało, że reorganizacja ma objąć 30 najmniejszych jednostek. Resort informował wtedy tylko, że "rozważane są różne warianty".