Bronisław Komorowski krytycznie ocenia plan resortu sprawiedliwości, by rozwiązać Krajową Radę Prokuratury. Pomysły incydentalne mogą pogłębić kryzys. Warto zmierzyć się z problemem, a nie wykonywać działania pozorne - mówi "Gazecie Wyborczej" prezydent.

Kluczowe pytanie, to nie komu prokuratura podlega, ale jak ma działać i jaki ma mieć ustrój wewnętrzny - podkreśla Komorowski.

Wspomina o pomyśle Ryszarda Kalisza (SLD), by powrócić do instytucji sędziów śledczych i sprowadzenia roli prokuratury do podmiotu nadzorującego śledztwa, a nie je prowadzącego. "Ten sposób myślenia o reformie prokuratury jest mi bliski" - przyznaje prezydent.