Sejmowa komisja ustawodawcza przedstawiła projekt nowelizacji ustawy z 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz.U. nr 5, poz. 24 z późn. zm.). Zgodnie z jego założeniami wydawanie dziennika lub czasopisma niezarejestrowanego (albo – cytując ustawę – zawieszonego) nie będzie już podlegało karze ograniczenia wolności.

Tylko grzywna

W projekcie zaproponowano znowelizowanie art. 45 ustawy poprzez zmianę sankcji z grzywny albo ograniczenia wolności na samą grzywnę.
Dodano również art. 49b, zgodnie z którym kara będzie orzekana na podstawie kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz.U. z 2008 r. nr 133, poz. 848 z późn. zm.). Obecnie orzekanie następuje w trybie przepisów większego kalibru: kodeksu postępowania karnego (Dz.U. z 1997 r., nr 89, poz. 555 z późn. zm.).
Nowelizacja ma na celu wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 14 grudnia 2011 r. (sygn. SK 42/09). Trybunał uznał w nim, że art. 45 ustawy jest niezgodny z Konstytucją RP w zakresie, w jakim wprowadza odpowiedzialność karną za wydawanie czasopisma drukowanego bez rejestracji.
Zdaniem trybunału przewidziana w ustawie sankcja karna jest zbyt surowa i nieproporcjonalna do założonego celu, czyli realizacji obowiązku rejestracji czasopisma.
Trybunał uznał też, że regulacja dotycząca trybu rejestracyjnego stanowi ograniczenie w zakresie korzystania z wolności słowa. Zaznaczył jednocześnie, że ograniczenie to nie jest zbyt uciążliwe.
Nie podzielił jednak innego zarzutu, że cechy czasopisma wynikające z art. 7 ust. 2 pkt 1 oraz pkt 3 ustawy sformułowane są w sposób niejasny i uniemożliwiają ich jednoznaczne zrozumienie na tle konkretnych stanów faktycznych.
Na wątpliwości związane z definicją „dziennika” i „czasopisma” zwracają jednak uwagę eksperci. Jak twierdzi dr Michał Zaremba z Zakładu Prawa Prasowego Instytutu Dziennikarstwa UW, zaproponowana nowelizacja jest tylko obejściem problemu, a nie próbą jego rozwiązania.

Co z e-czasopismem

– Zawarta w przepisach ustawy definicja „dziennika” i „czasopisma” jest niejasna, co sprawia, że może obejmować swoim zakresem również witryny internetowe.
Ich twórcy często nie wiedzą, że prowadzone przez nich strony muszą zostać zarejestrowane, a im samym za niedopełnienie tego obowiązku grozi kara grzywny – zauważa dr Zaremba.
Zaszłość tę zauważyli również sędziowie TK, sygnalizując ustawodawcy, że prawo prasowe obowiązujące od 1 lipca 1984 r. nie jest dostosowane do „współczesnych form działalności prasy wynikających z postępu technologicznego”.

Etap legislacyjny
Projekt ustawy