Rzetelności przetargów chroni nie tylko prawo zamówień publicznych, ale i kodeks karny. Osoby, które stosują podstępne zabiegi w celu otrzymania zamówienia publicznego albo starają się bezprawnie zakłócić procedury przetargowe, podlegają odpowiedzialności karnej. Nie ma przy tym znaczenia, czy występują w nich jako oficjalni uczestnicy.
Karalne jest zarówno używanie siły wobec uczestników przetargu, oszukiwanie ich, że przetarg się nie odbędzie zgodnie z zaplanowanym terminem, jak i zakłócanie porządku po to, by uniemożliwić licytację. Zgodnie z art. 305 par. 1 kodeksu karnego do odpowiedzialności może zostać pociągnięty każdy, kto udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą, działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany.

Korzyść majątkowa

Przestępstwo stanowi choćby czasowe (na krótką chwilę) uniemożliwienie komuś uczestniczenia w przetargu publicznym. Wystarczy, że w konkretnym przypadku sprawca chciał osiągnąć zysk lub działał podstępnie (por. wyrok SN z 14 czerwca 1938 r., sygn. akt 1 K. 1103/37, LexPolonica nr 416664).
Przestępstwo z art. 305 par. 2 k.k. może popełnić jedynie osoba, która działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W praktyce wyraża się ona najczęściej w profitach uzyskanych w wyniku udzielenia zamówienia publicznego. Korzyścią majątkową jest jednak każde świadczenie, którego wartość można wyrazić w pieniądzu – przyjęcie gotówki, zwolnienie od długu, możliwość zakupu towarów lub usług po bardzo preferencyjnej cenie.

3 lata pozbawienia wolności grozi za udaremnianie lub zakłócanie przebiegu przetargu publicznego na szkodę zamawiającego

Do istoty występku z art. 305 par. 1 k.k. należy działanie na szkodę organizatora przetargu lub podmiotu, na rzecz którego jest on dokonywany (np. gminy, zakładu opieki zdrowotnej). Takim przestępstwem nie jest działanie wyłącznie na szkodę pozostałych oferentów. Należy jednak pamiętać, że bezprawne zabiegi prowadzące do ich wykluczenia z przetargu lub uniemożliwienia wygranej mogą doprowadzić do tego, że wygra go podmiot oferujący gorsze warunki, co wiąże się z pokrzywdzeniem zamawiającego.

Dezinformacja

Kodeks karny wprowadza odpowiedzialność także za innego rodzaju zachowania prowadzące do zakłócenia procedur przetargowych. Art. 305 par. 2 k.k. stanowi m.in., że karze podlega każdy, kto w związku z publicznym przetargiem rozpowszechnia informacje lub przemilcza istotne okoliczności mające znaczenie dla zawarcia umowy będącej przedmiotem przetargu, działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz których przetarg jest dokonywany (nawet jeśli nie działa w celu osiągnięcia zysków).
Rozpowszechnianie informacji (np. o osobach składających oferty) nie musi mieć przy tym charakteru publicznego. Informacje te muszą jednak wpływać na wynik przetargu czy cenę oferowanego przedmiotu.
Szczególne znaczenie ma tutaj fakt przemilczenia istotnych okoliczności dla odbywającego się przetargu. Jest to najczęściej nieujawnienie lub nieprzekazywanie pewnych faktów, wbrew zobowiązaniu do informowania o nich.
Takim zaniechaniem byłoby chociażby nierozpowszechnienie informacji o planowanej sprzedaży gminnego gruntu wśród lokalnej społeczności i obejście procedur poprzez zamieszczenie ogłoszenia o przetargu w tygodniku lokalnym, wydawanym w odległej o kilkaset kilometrów miejscowości.

Podstawa prawna
Art. 305 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. nr 88, poz. 553 z późn. zm.).