W pierwszym półroczu 2012 r. we wszystkich jednostkach prokuratury zarejestrowano 2772 sprawy dotyczące przestępstw przeciwko prawom osób wykonujących pracę zarobkową - poinformowała Prokuratura Generalna na wtorkowym posiedzeniu sejmowej Rady Ochrony Pracy.

W oparciu o skierowane zawiadomienia wszczęto 1777 postępowań dotyczących m.in. naruszania praw pracowników, narażenia ich na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia oraz niezawiadomienia odpowiednich organów o wypadku.

Dotychczas w przypadku 648 spraw odmówiono wszczęcia postępowania; 1218 zakończyło się umorzeniem, a 41 wnioskiem o warunkowe umorzenie postępowania. W odniesieniu do 290 spraw skierowano akty oskarżenia.

Odnosząc się do dość znacznego odsetka umarzanych postępowań i odmów ich wszczęcia przedstawiciele Prokuratury Generalnej wskazywali we wtorek m.in. na nieostrość określeń zawartych w przepisach. Chodzi np. o sformułowanie o złośliwym i uporczywym naruszaniu praw pracownika. W wielu przypadkach brak jest mocnych dowodów potwierdzających takie okoliczności.

Trudności dowodowe, jak wskazują prokuratorzy, związane są także często z niechęcią świadków do składania zeznań przeciwko pracodawcy, w obawie o utratę pracy.

Jak wynika ze statystyk, wśród przyczyn umorzeń postępowań ws. narażenia życia i zdrowia pracowników, jest fakt, iż to sami pracownicy często przyczyniają się do wypadków, rażąco naruszając przepisy bhp. Ponadto w sprawach o wypadki przy pracy konieczne jest wykazanie związku pomiędzy takim zdarzeniem a niedopełnieniem przez kogoś obowiązków, co nie zawsze jest możliwe.

Rada Ochrony Pracy, powoływana na czteroletnią kadencję przez marszałka Sejmu, nadzoruje warunki pracy i działania Państwowej Inspekcji Pracy, opiniuje też projekty aktów prawnych dotyczących ochrony pracy. W skład Rady wchodzi dziewięciu posłów i dwóch senatorów, a także przedstawiciele premiera, związków zawodowych, organizacji pracodawców i samorządu gospodarczego.