Opłaty z tytułu dostępu telekomunikacyjnego mają uwzględniać zwrot uzasadnionych kosztów operatora.
ORZECZENIE
Prezes Urzędu Telekomunikacji Elektronicznej wydał 26 stycznia zeszłego roku decyzję, którą zmienił postanowienia umowy między Telekomunikacją Polską a alternatywnym warszawskim operatorem Premium Internet. W tej decyzji organ ustalił warunki hurtowego dostępu do sieci telekomunikacyjnej TP (tzw. usługa WRL). Sam pakiet usług objętych decyzją nie budził zastrzeżeń. TP złożyła jednak odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów kwestionując zastosowaną przez regulatora metodologię ustalania opłat, jakie Premium Internet ma ponosić na rzecz TP.

Cena referencyjna

Prezes UKE ustalił bowiem cenę referencyjną, będącą podstawą rozliczeń, przy użyciu metody: cena detaliczna minus - wyciągnął średnią z dwóch planów taryfowych TP i odjął od nich marżę spółki oraz koszty, których TP nie ponosi. Zdaniem TP, na taką metodę nie pozwala art. 39 prawa telekomunikacyjnego. Spółka zakwestionowała także wysokość kar umownych za opóźnienia w świadczeniu usługi, ustaloną przez organ na 100 tys. zł za dzień opóźnienia. Według TP, taka wysokość kary w żaden sposób nie odzwierciedla ewentualnych strat ponoszonych przez PI.
Premium Internet jako uczestnik postępowania stanął na stanowisku, że właśnie metoda cena detaliczna minus pozwala na ustalenie uzasadnionych kosztów TP, o których mowa w art. 39 ust. 1 pkt 2 prawa telekomunikacyjnego. Co się zaś tyczy kar umownych, zdaniem PI Komisja Europejska zaleca odstraszające kary dla operatorów o znaczącej pozycji rynkowej, a sama kara ma nie tyle odzwierciedlać faktyczne straty mniejszego operatora, co przeciwdziałać szkodzeniu jego marce i renomie.

Zwrot kosztów

SOKiK uchylił decyzję prezesa UKE. W ustnych motywach wyroku stwierdził, że aczkolwiek zastosowana przez organ metodologia rozliczeń ma szereg zalet, to jednak nie znajduje oparcia w prawie. Według sądu art. 39 prawa telekomunikacyjnego nie pozostawia wątpliwości, że opłaty z tytułu dostępu telekomunikacyjnego mają uwzględniać zwrot uzasadnionych kosztów operatora. A zatem - stwierdził sąd - regulator powinien zmierzyć się z tym problemem i zweryfikować owe koszty w celu uporządkowania rynku. Dysponuje bowiem środkami, które pozwalają mu dotrzeć do wszelkich informacji pozwalających na weryfikację uzasadnionych kosztów. TP zaś ma prawo do zysku z usług wykonywanych na rzecz innych operatorów.
SOKiK zauważył również, że metoda cena detaliczna minus ma jednak poważną wadę - jeśli w cenie detalicznej operator zawrze nieuzasadnione koszty, zostaną one przeniesione też do ceny hurtowej.

Kary umowne

Co do kar umownych, sąd wyraził pogląd, że nie mogą one być narzędziem represji. Pełnią funkcję kompensacyjną, a nie odstraszającą.
Wyrok jest nieprawomocny. Podobne orzeczenie SOKiK wydał 10 grudnia zeszłego roku w sprawie XVII AmT 17/07, uchylając decyzję prezesa UKE w sprawie zmiany umowy o połączeniu sieci między TP a Tele2 Polska. W tamtym wyroku jednak sąd uznał za zasadny zarzut wadliwego powołania Anny Streżyńskiej na stanowisko prezesa UKE. 20 lutego 2008 r. Sąd Najwyższy orzekł jednak, że decyzje prezes Streżyńskiej są skuteczne, a sądy powszechne nie mogą kwestionować legalności jej powołania.
Sygn. akt XVII AmT 15/07