Od końca lipca we wszystkich sądach okręgowych i apelacyjnych w Polsce w sprawach cywilnych zostanie uruchomiony system nagrywania rozpraw, czyli sporządzania tzw. elektronicznych protokołów - poinformował resort sprawiedliwości.

W czwartek w Sądzie Okręgowym w Warszawie przeprowadzona została dla przedstawicieli mediów pozorowana rozprawa sądowa z wykorzystaniem elektronicznego protokołu. W prezentacji m.in. wzięli udział minister sprawiedliwości Jarosław Gowin oraz wiceminister Jacek Gołaczyński.

"Sędziowie, adwokaci i strony muszą przyzwyczaić się do tego systemu, ale jestem przekonany, że w ciągu najdalej dwóch-trzech lat dojdzie do skrócenia czasu orzekania" - powiedział Gowin.

Gołaczyński wyjaśnił natomiast, że obecnie nagrywanie rozpraw wprowadzane jest w apelacji wrocławskiej. W pierwszej dekadzie maja system zostanie uruchomiony w apelacjach: katowickiej, rzeszowskiej i gdańskiej. Do końca lipca ma nim zostać objęty cały kraj - na końcu apelacja warszawska. "Okręg warszawski jest największy, więc wszystkie wcześniejsze doświadczenia będą wykorzystane w stolicy" - dodał.

W sądach okręgowych nagrywany będzie zarówno dźwięk jak i obraz, nagrania w sądach apelacyjnych będą wyłącznie dźwiękowe. "Strony będą mogły dostać na swój użytek płytę z nagraniem audio, chodzi o ochronę wizerunku osób uczestniczących w rozprawach" - powiedział.

Wiceminister poinformował też, że zgodnie z planami od przyszłego roku system będzie wprowadzany do sądów rejonowych. "Sądów rejonowych jest jednak znacznie więcej, ze względu na koszty ta reforma będzie rozbita na lata" - mówił.

"Przewidujemy możliwość udostępniania protokołów elektronicznych również za pomocą portali informacyjnych, które w sądach okręgowych i apelacyjnych mają powstać do końca roku" - powiedział Gołaczyński. Zaznaczył, że na takim portalu pełnomocnik strony będzie mógł założyć konto i mieć dostęp do swoich spraw i ich protokołów elektronicznych.

Nagrywanie rozpraw umożliwiła nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego, która weszła w życie w lipcu 2010 r. Zgodnie z nią zasadą ma stać się sporządzanie podczas rozprawy protokołu elektronicznego, czyli zapisu dokonanego za pomocą urządzeń rejestrujących dźwięk albo obraz i dźwięk. W przypadku stosowania takiego protokołu w sposób pisemny będzie tylko sporządzony protokół skrócony, w którym będzie informacja o miejscu i dacie posiedzenia, nazwiskach sędziów, stron, oznaczeniu sprawy oraz zarządzeniach i orzeczeniach wydanych na posiedzeniu.

Obecnie nie ma planów wprowadzenia nagrywania w sprawach karnych. "Proces karny nie nadaje się w takim stopniu do nagrywania, bo istnieje tam procedura odczytywania zeznań z postępowania przygotowawczego; najpierw więc reforma postępowania karnego, a dopiero później nagrywanie" - zaznaczył Gołaczyński.

Rozważane jest natomiast wprowadzenie możliwości sporządzania protokołu elektronicznego w sprawach o wykroczenia. "Te sprawy najbardziej nadają się do nagrywania, są to sprawy drobne, na jednej wokandzie często jest kilkadziesiąt spraw, odwołalność od wyroków I instancji jest znikoma" - zaznaczył Gołaczyński. Planowana jest też ewentualność rezygnacji z pisemnego uzasadnienia wyroku w wielu sprawach cywilnych i podawania do nagrywanego protokołu rozprawy tylko ustnych jego motywów.

Podczas przeprowadzonej w czwartek pozorowanej rozprawy cywilnej o zapłatę - dotyczącej zwrotu pożyczki - strony obserwowały nagrywany obraz i czas nagrania na monitorze umieszczonym w pobliżu stołu sędziowskiego. Na wniosek jednej ze stron podczas rozprawy odtworzono wcześniejszy o kilka minut nagrany fragment zeznań świadka, który był ważny dla rozstrzyganych kwestii.

Prowadzący symulowaną rozprawę wrocławski sędzia Grzegorz Karaś ocenił, że prowadzenie takiego procesu to "inny świat". "Nagrałem już ponad 200 rozpraw, tam gdzie uczestniczą świadkowie, czas posiedzenia ulega nawet czterokrotnemu skróceniu, ponadto kamera uspokaja atmosferę na sali rozpraw i studzi emocje" - dodał.

Ministerstwo wskazuje, że od lat rozprawy sądowe z powodzeniem nagrywane są w Finlandii, Wielkiej Brytanii i w Niemczech. Rozwiązanie to zostało wprowadzone także w innych państwach Unii Europejskiej, m.in. we Włoszech, Hiszpanii i Estonii. Ministerstwo liczy, że także w Polsce system skróci czas oczekiwania na rozstrzygnięcie spraw w sądach przynajmniej o jedną trzecią.