We wtorek zakończyły się formalnie konsultacje środowiskowe w sprawie deregulacji. Prośby o pisemne stanowiska resort sprawiedliwości wysłał do 480 organizacji branżowych; na razie wpłynęło 170 opinii - podała rzeczniczka resortu Patrycja Loose.

"Opinie mogą jeszcze spływać do nas przez kilka dni" - powiedziała Loose PAP. Dodała, że teraz opinie będą grupowane w zależności od resortów, w których zainteresowaniu znajduje się dany zawód.

Według Loose w ciągu ok. dwóch tygodni opinie powinny trafić do tych resortów. Potem odbędą się konsultacje międzyresortowe, po czym projekt będzie mógł trafić pod obrady Rady Ministrów.

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin chce "otworzyć" dostęp do zawodów, które objęte są szczególnymi regulacjami. Na początku marca zaprezentował transzę pierwszych 49 zawodów regulowanych (z ogólnej liczby 380), do których dostęp ma zostać ułatwiony lub całkowicie otwarty. Dalsze plany obejmują deregulację dostępu do kolejnych ok. 200 profesji.

Udało się wynegocjować deregulację ponad 200 kolejnych zawodów

Całkowicie zniesione mają być wymagania ustawowe m.in. dla przewodników i pilotów; licencje i wymogi mają też przestać obowiązywać pośredników pracy i doradców zawodowych. Bardziej szczegółowe i drobniejsze zmiany dotyczą uzyskiwania uprawnień do wykonywania zawodów prawniczych, np. radcy prawnego, komornika i notariusza. Zmiany mają czekać także m.in. geodetów. Zniesiony ma zostać egzamin i wymóg praktyki zawodowej. Kursy, egzaminy i licencje zniesione zostaną też w odniesieniu do pracowników ochrony fizycznej.

"Udało się wynegocjować deregulację ponad 200 kolejnych zawodów" - powiedział ostatnio PAP Gowin. "Jeśli uda się to przeprowadzić przez Sejm, będzie to największy zastrzyk wolności gospodarczej od czasu ustawy ministra Mieczysława Wilczka (z grudnia 1988 r., uchwalonej za rządów M. Rakowskiego - PAP)" - dodał.

Ma on nadzieję, że jeszcze w tym roku parlament uchwali przynajmniej pierwszą z transz deregulacji - 49 zawodów. Na razie jednak, jak dodał, rząd jest przed decyzją w tej sprawie. Minister wskazał, że jest grupa zawodów, co do których regulacje muszą pozostać. Wskazuje je lista Komisji Europejskiej i są to np. lekarze, pielęgniarki, położne, architekci, zawody prawnicze.