Porozumienie między przedsiębiorcami może niekiedy prowadzić do naruszenia konkurencji na rynku. Co należy rozumieć pod pojęciem praktyk zmierzających do ograniczenia konkurencji? Jakie działania mogą zostać w praktyce uznane za sprzeczne z prawem?
Obowiązujące przepisy prawa zakazują zawiązywania takich porozumień, których celem bądź skutkiem byłoby wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na danym rynku. Warto w tym miejscu wyjaśnić, co konkretnie w regulacjach prawnych rozumie się pod pojęciem porozumienia, a także jakie mogą być praktyczne jego przejawy. Otóż w praktyce najczęściej spotykaną formą porozumienia jest umowa pomiędzy przedsiębiorcami, między związkami przedsiębiorców, jak również między przedsiębiorcami i ich związkami. Oprócz tego kontroli antykonkurencyjnej podlegają także poszczególne postanowienia umów. Nie jest przy tym istotne, czy zawarta umowa ma formę pisemną, ustną, czy też została zawarta w sposób dorozumiany. Należy ponadto podkreślić, że porozumieniami są również uchwały lub też inne akty związków przedsiębiorców lub ich organów statutowych. Będą to zatem akty uchwalane przez członków organizacji branżowych czy zawodowych, a także dokumenty, które nie mają charakteru wiążącego, np. rekomendacje.
Ostatnią kategorię zachowań stanowiących porozumienia są uzgodnienia, podejmowane przez przedsiębiorców lub ich związki. Tego rodzaju uzgodnienia mogą przyjąć dowolną formę. Generalnie są to skoordynowane zachowania przedsiębiorców na rynku, których celem jest osiągnięcie określonego celu, sprzecznego z regułami przepisów antykonkurencyjnych.
Istotną cechą uzgodnień jest podejmowanie faktycznych działań o celu antykonkurencyjnym, przykładowo wymiana poglądów między przedsiębiorcami na temat sytuacji rynkowej.
Wszystkie wymienione zachowania, zarówno sformalizowane w postaci umów pisemnych, jak i będące przejawem nieformalnych uzgodnień, są zakazane przez przepisy prawa, jeśli ich celem lub ostatecznie skutkiem będzie naruszenie konkurencji na rynku.