Działalność niektórych przedsiębiorców zostanie ograniczona przez kryterium konstrukcyjne pojazdu, jakim można wykonywać usługi przewozu okazjonalnego – alarmuje prof. Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich.
Stanisław Trociuk, zastępca RPO, wystąpił z pismem do ministra transportu, w którym wskazuje, że przepisy ustawy o transporcie drogowym mogą być krzywdzące dla firm oferujących przewozy par na uroczystości ślubne, czy wykonujących usługi zamawiane przez hotele, przedstawicielstwa konsularne, instytucje organizujące konferencje, imprezy kulturalne i sportowe.

Zabytek to wyjątek

Zgodnie z nowelizacją ustawy o transporcie drogowym, która weszła w życie 7 kwietnia 2011 roku, przewozy okazjonalne można wykonywać jedynie pojazdem przystosowanym do przewozu ponad siedmiu osób, łącznie z kierowcą. Z tym że jeszcze do 7 kwietnia 2012 roku przedsiębiorcy zajmujący się przewozem osób mogą to robić na zasadach dotychczasowych. Po tym terminie jedynie pojazdy zabytkowe będą stanowiły wyjątek i będzie można nimi wykonywać zarobkowy przewóz osób, nawet gdy są przystosowane do mniejszej liczby osób.

Licencji taksówkowej udziela wójt, burmistrz, prezydent miasta przedsiębiorcy, który m.in. nie był skazany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu ani przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Kierowca musi mieć zaświadczenie o ukończeniu szkolenia w zakresie transportu drogowego taksówką i zdany egzamin

Celem nowelizacji ustawy było wprowadzenie zakazu wykonywania okazjonalnego przewozu osób bez licencji taksówkowej pojazdem, który przypomina taksówkę. Stąd wprowadzony minimalny limit osób w takim pojeździe. Roczny okres przejściowy na dostosowanie się przewoźników do nowych wymagań pozwala na uzyskanie w tym czasie licencji taksówkowych. Osoba, która będzie po 7 kwietnia 2012 r. wykonywać przewóz okazjonalny pojazdem niespełniającym wymogów ustawowych, dostanie 8 tys. zł kary. Zdaniem zastępcy RPO takie kary będą grozić właśnie firmom np. wożącym młode pary do ślubu.

Czym do ślubu

– Należało zlikwidować fikcję, że przewóz osób to jest działalność taksówkowa, i wprowadzić jednakowe zasady świadczenia takich usług. Nie sądzę jednak, żeby intencją ustawodawcy było uniemożliwienie działalności firmom, które wożą ludzi na przyjęcia ślubne – mówi Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR. Dodaje, że takie pojazdy można łatwo odróżnić od tych, które podszywają się pod taksówki.
Zastępca RPO domaga się, by minister transportu zajął jednak w tej sprawie stanowisko i ewentualnie podjął odpowiednie działania legislacyjne. Zaznacza przy tym, że aktualna konstrukcja przepisów może naruszać ustawę zasadniczą.
Podstawa prawna
Ustawa z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz.U. z 2007 r. nr 125, poz. 874 z późn. zm.).