W czwartek Sejm zajmie się obywatelskim projektem ustawy o ochronie zwierząt. PO uważa, że zmiany w tej ustawie byłyby przedwczesne. Z kolei Ruch Palikota apeluje, by nie wyrzucać projektu do kosza, lecz skierować go do dalszych prac w komisjach sejmowych.

PO twierdzi, że przedwczesne byłoby zmienianie ustawy o ochronie zwierząt, skoro w nowej wersji funkcjonuje ona zaledwie od 1 stycznia.

"Ważniejsze jest monitorowanie przestrzegania obecnej ustawy. Pozwólmy sprawdzić, jak działa nowelizacja, która dopiero weszła w życie" - apelowali na czwartkowej konferencji prasowej wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska i przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt Paweł Suski (PO).

Projekt jest mniej restrykcyjny niż ustawa uchwalona niedawno

Suski ocenił ponadto, że obywatelski projekt ustawy o ochronie zwierząt jest niezgodny z kilkoma dyrektywami unijnymi, a zarazem "słabszy, jeśli chodzi o sankcje karne" niż obowiązująca nowela.

Natomiast Robert Biedroń (Ruch Palikota) mówił w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie: "Jesteśmy społeczeństwem katolickim, jesteśmy społeczeństwem chrześcijańskim - to są cytaty z naszych polityków prawicowych. Jeżeli jesteśmy takim społeczeństwem, to kochajmy naszych braci mniejszych, dbajmy o nich, opiekujmy się nimi, rozmawiajmy o nich, a nie wyrzucajmy ich problemy do kosza".

Zaapelował do posłów wszystkich klubów o skierowanie projektu do dalszych prac w komisjach sejmowych, które mogłyby go poprawić.

"W Polsce mamy kryzys obywatelskości, w Polsce mamy zbyt mało projektów obywatelskich, w Polsce ciężko jest zebrać 100 tys. podpisów pod projektem obywatelskim (...) Ten projekt zebrał 220 tys. podpisów i posłowie PO, którzy są razem z nami w Parlamentarnym Zespole Przyjaciół Zwierząt, nie rozumieją tego projektu, chcą go wyrzucić do kosza. Jest to ważny projekt, projekt potrzebny, nad którym trzeba dyskutować, a nie wyrzucać od razu głos społeczeństwa do kosza" - podkreślił Biedroń.

Projekt, który trafił do Sejmu jeszcze w poprzedniej kadencji, zakazuje trzymania dzikich zwierząt w cyrkach, hodowli zwierząt futerkowych na futra, wprowadza także powszechne czipowanie psów. Część proponowanych w nim rozwiązań Sejm uchwalił w sierpniu ub. roku w nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która weszła w życie 1 stycznia. Na mocy noweli zwiększono m.in. kary za znęcanie się nad zwierzęciem, zakazano strzelania do błąkających się w lasach psów, a także handlu zwierzętami domowymi na targowiskach. Rozwiązania proponowane w projekcie obywatelskim przygotowanym przez Koalicję dla zwierząt są jednak bardziej radykalne.

Posłowie Ruchu Palikota oraz obecna na konferencji w Sejmie przewodnicząca Zielonych 2004 Agnieszka Grzybek zaapelowali także o poparcie dla obywatelskiego projektu ustawy o ochronie przyrody, którym również ma zająć się Sejm na tym posiedzeniu. Uważają, że Sejm powinien jak najszybciej przyjąć tę ustawę, aby umożliwić m.in. skuteczne tworzenie nowych parków narodowych.

Projekt dotyczy przepisów określających podmioty uprawnione do wydawania opinii na temat projektu rozporządzenia w sprawie utworzenia, zmiany granic lub likwidacji parku narodowego. Projekt dotyczy także przepisów dotyczących możliwości odwołania dyrektora parku narodowego przed upływem okresu, na jaki został powołany.