Polacy zbyt długo czekali na usprawnienie wymiaru sprawiedliwości. Dlatego ręka mi nie zadrży przy podejmowaniu nawet trudnych decyzji – stwierdza minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Tymczasem prawnicy ripostują: – Prawdziwe zmiany wymagają długofalowych planów, a nie demagogicznych pomysłów i taniego efekciarstwa.
Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości
Pierwszym moim zamierzeniem jako ministra sprawiedliwości w bieżącym roku jest zmniejszenie liczby zawodów regulowanych o jedną trzecią, a do końca kadencji zredukowanie ich liczby do 100. Jest to projekt, za który – niezależnie od pełnionej funkcji – jestem osobiście odpowiedzialny w rządzie, a który realizuję także przy wykorzystaniu instrumentów funkcjonujących w podległym mi urzędzie. W zakresie zawodów prawniczych, do których dzięki wysiłkowi moich poprzedników dziś istnieje stosunkowo szeroki dostęp, chciałbym doprowadzić do zrównania uprawnień adwokatów i radców prawnych, pozostawiając odrębność korporacyjną, szanując odmienną tradycję tych zawodów, ale zwiększając konkurencyjność między nimi. Istotnym elementem jest również planowane sądownictwo dyscyplinarne dla zawodów prawniczych, którego potrzeba wynika z prawa obywateli do bezpieczeństwa w zakresie świadczonej pomocy prawnej. Intensywnie poszukujemy także w resorcie rozwiązania, które zwiększy zakres pomocy prawnej pro bono dla osób niezamożnych. Z deregulacją chcę powiązać kompleks inicjatyw ustawodawczych znoszących bariery dla wolności gospodarczej. Jednym z kluczowych projektów jest szeroka dekryminalizacja prawa karnego gospodarczego. Moim zamiarem jest takie zmodyfikowanie obecnego systemu pozakodeksowej prawnokarnej ochrony obrotu gospodarczego, aby – zabezpieczając dobro obywateli i państwa – w pełni służył on przedsiębiorcom i gospodarce. Intencja ta opiera się na przekonaniu o pilnej konieczności zasadniczej dekryminalizacji i depenalizacji obrotu gospodarczego. Ustawodawca lawinowo wręcz mnoży pozakodeksowe przepisy karne gospodarcze. Ich liczba obejmuje obecnie już ponad 300 rodzajów przestępstw! Taki stan rzeczy często ogranicza innowacyjność decyzji gospodarczych, bowiem granica, od której zaczyna się karalne zachowanie, nie jest jasna. Drugim zasadniczym celem mojej działalności jest skrócenie procedur sądowych. Chciałbym, aby tam, gdzie istnieją najpoważniejsze wady strukturalne, przyspieszenie nastąpiło pod koniec bieżącej kadencji Sejmu o 1/3. To zamierzenie jest realizowane w programie pięciu kroków. Pierwszym jest stymulacja właściwych procesów zarządzania wymiarem sprawiedliwości, w szczególności w zakresie organizacji sądownictwa. Trzeba mieć świadomość, że zasadnicza liczba zaległości powstaje w około 50 sądach. W tym przypadku chciałbym więc położyć nacisk przede wszystkim na wdrażania dobrych praktyk lub zwiększenie zdolności wybranych sądów do rozpatrywania większej liczby spraw. Należy przy tym pamiętać, że kryzys gospodarczy sprzyja zwiększeniu liczby sporów sądowych, więc zadanie to jest bardzo ważne. Drugim krokiem jest nowelizacja przepisów procesowych – w grudniu przekazałem do prac Rady Ministrów kompleksową nowelizację kodeksu postępowania karnego, która istotnie zmieni oblicze polskiego procesu karnego i przybliży realizację marzenia o efektywnym pociąganiu sprawców do odpowiedzialności karnej. Moim zamiarem jest uchwalenie jej najpóźniej w trzecim kwartale tego roku. Trzecim krokiem jest modyfikacja przepisów prawa materialnego – zmiana istniejących instytucji, która zracjonalizuje regulację prawną ze względu na istotę problemów i potrzeb społecznych. Pozostając na gruncie prawa karnego – Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego działająca przy ministrze sprawiedliwości pod kierunkiem prof. Andrzeja Zolla i prof. Piotra Hofmańskiego otrzymała ode mnie zadanie przygotowania równie kompleksowej nowelizacji kodeksu karnego. Krok czwarty to dalsza szybka informatyzacja sądownictwa. Spektakularny sukces, jakim jest działalność e-sądu w Lublinie, dobrze ilustruje ogromną skalę możliwości związanych z wykorzystaniem nowoczesnych technologii. W tych dniach zainicjowałem prace nad cyfryzacją postępowań dotyczących wykroczeń. Krok ostatni to zmiana kognicji sędziów. Powinni oni zajmować się tylko sprawami będącymi przedmiotem sporu. Inne ich dotychczasowe zadania, jak prowadzenie rozmaitych rejestrów, zostaną przekazane referendarzom, których uprawnienia chcemy zwiększyć. Efekty tych pięciu kroków będą widoczne w różnej perspektywie czasowej, ale pierwszych pozytywnych zmian można się spodziewać jeszcze w tym roku. Polacy zbyt długo czekali na usprawnienie wymiaru sprawiedliwości. Dlatego ręka nie zadrży mi przy podejmowaniu nawet najbardziej trudnych decyzji.
Bartłomiej Przymusiński, sędzia, Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”
W sądownictwie każdy nowy rok rozpoczyna się pod hasłem „reformy”. Zmieniają się ministrowie, zmieniają się koncepcje, ale każdy z polityków sprawujących urząd ministra sprawiedliwości pragnie wystąpić przed kamerami i ogłosić reformę, która już wkrótce usprawni procesy, wprowadzi w XXI wiek, skończy z pobłażaniem dla przestępców itp., itd. Niestety efekty tych reform są zasmucające, bo prawdziwe zmiany wymagają długofalowych planów i konsekwentnej realizacji, a nie demagogicznych pomysłów i taniego efekciarstwa, obliczonego na to, aby można było coś pokazać w telewizji. Początek roku 2012 nie zapowiada się jednak inaczej. Premier ogłosił, że postępowania sądowe skrócą się o 1/3. Jak to zostało wyliczone i jakimi narzędziami ma zostać osiągnięte, pozostaje tajemnicą. Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza przecież zlikwidować ponad 120 sądów, aby – jak twierdzi – wyrównać obciążenia. Większe, mniej wydolne sądy wchłoną mniejsze, pracujące z reguły sprawnie. Będzie równiej, to znaczy wolniej dla wszystkich, bo chyba nikt nie łudzi się, że nieliczni sędziowie z małych sądów realnie odciążą setki sędziów z większych sądów. Kolejna sztandarowa reforma: nagrywanie rozpraw, które poza nielicznymi salami w niektórych sądach nadal pozostaje w sferze medialnych newsów. Wydłuży ono czas całego procesu, gdyż sędzia będzie potrzebował więcej czasu na zapoznanie się z protokołem, ale w mediach obowiązuje wersja optymistyczna: czas rozpraw ulegnie skróceniu. Ogromne problemy reforma ta wywoła również dla radców i adwokatów oraz stron – przygotowanie apelacji na podstawie pliku dźwiękowego będzie wymagało nie tylko dobrego słuchu, ale też chyba umiejętności zatrzymania czasu, aby w jakiś sposób zdobyć godziny stracone ze słuchawkami na uszach. Likwidacja odrębnej procedury gospodarczej, która to zmiana wchodzi w życie już za kilka miesięcy, wywoła u uczciwych przedsiębiorców wielkie perturbacje, bo wrócą do procedury możliwości torpedowania postępowania wnioskami, które uniemożliwią szybkie wydawanie wyroków. Sądzę, że szybciej niż się spodziewamy powróci likwidowana właśnie prekluzja dowodowa w sprawach gospodarczych. No i nareszcie elita: sędziowie, których minister Gowin zaliczył do tego grona. W ramach ich elitarności ministerstwo planuje, aby kosztem orzekania uczestniczyli w tworzeniu nowej biurokracji: świadectw rozwoju zawodowego, współzawodnictwa, kto wyda więcej orzeczeń i napiętnowania w ocenie tych, którzy nie zgadzają się z linią orzeczniczą sądu przełożonego. Wreszcie też w ramach elitarności sędziowie z jednodniowym vacatio legis dostali do rąk Dziennik Ustaw obniżający realną wartość ich wynagrodzeń w 2012 r., bo budżet potrzebował pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli, policjantów, żołnierzy, celników oraz na Euro 2012. Premier zapowiedział enigmatycznie zmiany w stanie spoczynku, więc minister zarekomenduje wyższy wiek przechodzenia w stan spoczynku, a więc może koniec czynnej służby będzie końcem w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Zaprawdę powiadam Wam: będą jeszcze kolejne reformy.



Mateusz Martyniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej
Ubiegły rok pokazał, że rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, wzorem rozwiązań obowiązujących w zdecydowanej większości krajów europejskich było krokiem w dobrym kierunku. Prokuratura pracuje skuteczniej, znacząco zmniejszyła się liczba spraw długotrwałych, a zarzuty o upolitycznieniu tego organu, nie tak dawno niemal powszechne, pojawiają się coraz rzadziej i to zazwyczaj w ustach dyżurnych krytyków. Przekonującym dowodem pozytywnych zmian w prokuraturze jest także widoczny w ostatnim czasie stały wzrost zaufania do tej instytucji opinii publicznej. Tym samym, możemy powiedzieć, że bezpodstawne były obawy krytyków rozdziału, albowiem prokuratura nie stała się organem wyalienowanym, nad którym nie ma jakiejkolwiek kontroli. Oczywiście sam rozdział to pierwszy krok na drodze do stworzenia w pełni niezależnej i sprawnie funkcjonującej prokuratury jako organu ochrony prawnej. Kolejnym krokiem na drodze do tego celu winno być umieszczenie w konstytucji odpowiednich, gwarantujących tę niezależność zapisów. Niezbędne jest również przygotowanie projektu nowej ustawy o prokuraturze. W tym roku prace rozpocznie więc powołany w Prokuraturze Generalnej zespół do spraw opracowania założeń do nowej ustawy o prokuraturze. Myślę, że środowisko prokuratorskie, które po raz pierwszy w formie ankietowej przedstawi swoje własne poglądy na ten temat, jest zgodne co do konieczności stworzenia nowego aktu prawnego, zwłaszcza że obecna ustawa z 1985 roku – wielokrotnie nowelizowana – jest w wielu miejscach nieprecyzyjna i niektóre rozwiązania budzą poważane wątpliwości interpretacyjne, jak chociażby w zakresie kompetencji prokuratora generalnego w korelacjach z uprawnieniami Krajowej Rady Prokuratury. Zmiany czekają również prokuraturę wojskową, nad reformą której pracuje zarówno Prokuratura Generalna, jak i Ministerstwo Sprawiedliwości. Wyniki swoich prac przedstawi także zespół badający funkcjonowanie tzw. małych jednostek prokuratury. Niestety rok 2012 będzie kolejnym rokiem zmagania się w prokuraturze z trudnościami finansowymi. Oczywiście jest to wynik sytuacji gospodarczej w kraju, ale nie bez znaczenia jest fakt, że prokuratura w przeciwieństwie do wielu innych instytucji nadal nie posiada samodzielności budżetowej. Obecny bowiem budżet pozbawia prokuraturę szans na kontynuowanie programu informatyzacji, czy też biorąc pod uwagę w niektórych przypadkach fatalne warunki pracy prokuratorów, konieczne inwestycje lokalowe. Taka sytuacja z całą pewnością nie sprzyja tworzeniu w pełni nowoczesnej instytucji. Kolejną ważną kwestią jest zapowiedziana przez premiera nowa regulacja stanu spoczynku sędziów i prokuratorów. Tutaj mamy nadzieję, że stan spoczynku jako gwarancja niezależności prokuratorów i niezawisłości sędziów zostanie utrzymany. Taki pogląd napawający optymizmem wyraził już wielokrotnie minister sprawiedliwości, również w rozmowach z prokuratorem generalnym, podkreślając, że mamy do czynienia z prawami nabytymi. Niestety kruche okazały się niedawno wypracowane w sposób kompromisowy rozwiązania dotyczące nowych zasad waloryzacji płac prokuratorów i sędziów i płace zostały zamrożone. Argument o kryzysie wydaje się nie do końca przekonujący, zwłaszcza gdy słyszymy, że w budżecie państwa zarezerwowano około 2 mld zł na podwyżki płac niektórych grup zawodowych. Wspomniane zawirowania nie sprzyjają zawodowej stabilizacji, a co za tym idzie realna jest groźba odejścia z zawodu kilkuset prokuratorów. Myślę jednak, że wbrew pewnym przeciwnościom obecny rok będzie czasem pozytywnych zmian w prokuraturze i pozwoli ugruntować jej niezależność.
Rafał Dębowski, adwokat, członek Naczelnej Rady Adwokackiej
Rok 2012 to ważny czas dla adwokatury. Właśnie weszły w życie nasze nowe regulacje ustrojowe, m.in. znowelizowany kodeks etyki. A przecież w 2012 roku będziemy obchodzić trzydziestą rocznicę uchwalenia ustawy Prawo o adwokaturze – jednego z niewielu legislacyjnych osiągnięć myśli wolnościowej okresu „pierwszej Solidarności”, które obowiązuje do dzisiaj. Dobre prawo działa długo, czas jednak, by dostosować je do współczesnych realiów, zachowując wartości, które dla adwokatury są niezmiennie najważniejsze: samorządność i niezawisłość. Bazując na dobrych wzorcach, zespół pod przewodnictwem adw. prof. Macieja Gutowskiego pracuje już nad nową ustawą. Adwokatura pozytywnie ocenia przedstawioną przez ministra sprawiedliwości propozycję zmian systemowych procesu karnego. Komisja Legislacyjna NRA, kierowana przez adw. prof. Piotra Kardasa, włączyła się w prace, tak aby zmiany k.p.k. gwarantowały pełną ochronę interesu społecznego – nie tylko z punktu widzenia praw oskarżonych, ale również praw pokrzywdzonych i szybkości procesu. Zresztą k.p.k. to niejedyny obszar legislacyjnych wyzwań stojących przed adwokaturą w 2012 roku. Jako pełnomocnicy naszych klientów najlepiej, bo na codziennym przykładzie, doświadczamy błędów i zaniechań prawnych, z którymi musimy walczyć. W tym roku powinniśmy dążyć do upowszechnienia korzystania z usług adwokackich, tak by zwiększona liczebność naszego środowiska nie doprowadziła do pułapki wzrostu cen usług prawnych. Tym bardziej, że stosowanie prawa staje się coraz trudniejsze, czego przykładem będzie wchodząca niebawem w życie nowelizacja k.p.c. Niestety, często na przeszkodzie w dostępie do usług prawnych stoją przepisy, które nie gwarantują wygrywającemu proces prawa do zwrotu od przegranego poniesionych rynkowych stawek za usługi prawnicze. Czasem zaś przeszkodą jest błędne przekonanie, iż każdy jest najlepszym adwokatem we własnej sprawie. Do tych też powinniśmy dotrzeć. Przezornych nadal zachęcać będziemy do korzystania z systemu ubezpieczeń prawnych. Wyzwaniem dla adwokatury będzie również Euro 2012. Na ten temat pewnie niebawem usłyszymy więcej. Adwokatura, która została powołana nie tylko do udzielania pomocy prawnej, ale również do współdziałania w ochronie praw i wolności obywatelskich oraz w kształtowaniu i stosowaniu prawa, w tym roku powinna realizować wszystkie te cele. Dlatego rok 2012 powinien być rokiem konstruktywnej i rzetelnej współpracy ze wszystkimi, z ministrem sprawiedliwości na czele, dla dobra naszego państwa i społeczeństwa.
Dr Michał Gabriel-Węglowski, prokurator delegowany do wydziału do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku
Z punktu widzenia prokuratora pierwszoliniowego, prowadzącego na co dzień śledztwa, 2012 rok zapowiada się jako kolejny trudny okres w prokuraturze. Niewątpliwy niepokój, a czasem i irytację, rodzą zamrożenie płac prokuratorów (i sędziów) oraz możliwe plany likwidacji prokuratorskiego stanu spoczynku. Choć trzeba zgodzić się, że nie zawsze praca prokuratorów stoi na najwyższym poziomie, to jednak większość z nas stara się pracować rzetelnie, pomimo niesprzyjających warunków, ogromu zadań i odpowiedzialności, wkładając w to wiele serca i wysiłku, również kosztem czasu prywatnego. Pamiętajmy, że przy tym prawo zakazuje nam prawie całkowicie innych form dodatkowego zarobku. Trudno zaakceptować, że zarówno społeczeństwo, jak i politycy z reguły nie potrafią dostrzec, że odpowiedni poziom wynagrodzeń prokuratorskich to jeden z kilku podstawowych mechanizmów zapewnienia właściwego, profesjonalnego i wolnego od korupcji, funkcjonowania tej newralgicznej dla państwa służby. Stan spoczynku zaś – choć wymagający pewnej reformy – to nie luksus, ale ważny element racjonalnej konstrukcji służby prokuratorskiej. Kolejnym ogromnym wyzwaniem jest przygotowanie założeń, a następnie wytęsknionego przynajmniej przez część środowiska prokuratorów projektu nowej ustawy o prokuraturze, zastępującej wielokrotnie nowelizowany akt z 1985 r., a na jej przedpolu rozwiązanie problemu konstytucjonalizacji prokuratury. Rozstrzygnięciu trzeba poddać tak ważne kwestie, jak m.in. usamodzielnienie finansowe prokuratury, zakres niezależności prokuratora, organizacja szczebli prokuratury i ich funkcji, ewentualne utworzenie na każdym szczeblu pionów sądowego i śledczego, wprowadzenie częściowej specjalizacji zawodowej prokuratorów czy wreszcie – podążając za trendami światowymi – częściowego wydzielenia z ogólnej struktury pionu ds. przestępczości zorganizowanej, tak by skuteczniej realizował swe newralgiczne z punktu widzenia interesów państwa zadania. Istotne, by nowa ustawa powstała przy jak najszerszym udziale i consensusie środowiska prokuratorskiego. Wreszcie spodziewana wielka reforma procedury karnej, zmierzająca w swych założeniach do przekształcenia procesu sądowego w pełni kontradyktoryjny. Do reformy tej jako praktyk, ale i zajmując się prawem karnym naukowo, mam wiele poważnych zastrzeżeń. Już w punkcie wyjścia budzi wątpliwości dostosowywanie k.p.k. zbudowanego na zupełnie innej filozofii do odmiennych założeń poprzez ponad 150 zmian. Tak głęboka redefinicja modelu wymaga stworzenia nowego kodeksu, od początku do końca podporządkowanego głównej myśli przewodniej. Analiza części proponowanych zmian prowadzi do wniosku, że praca prokuratora zostanie całkowicie niepotrzebnie utrudniona, co odbije się na skuteczności zwalczania przestępczości. Również od strony organizacyjnej wydaje się, że prokuratura nie jest zupełnie przygotowana do wprowadzenia nowego modelu postępowania karnego.



Lech Borzemski, prezes Krajowej Rady Notarialnej
Dla notariatu rok 2012 będzie na pewno pełen wyzwań. Całkowitą nowością jest wchodząca w życie 29 kwietnia tak zwana ustawa deweloperska, która z jednej strony zapewnia obywatelom nieporównanie wyższe bezpieczeństwo przy nabywaniu lokali mieszkalnych i domów jednorodzinnych, ale jednocześnie wymaga od notariuszy niezwykle skomplikowanej, czasochłonnej i odpowiedzialnej pracy. Sprawę komplikuje jeszcze niezbyt szczęśliwe sformułowanie niektórych przepisów ustawy. Kryzys gospodarczy, a szczególnie trudności w uzyskiwaniu kredytów hipotecznych, przełożyły się oczywiście na obrót nieruchomościami. Notariat jest tego najlepszym barometrem – spadek liczby transakcji jest u nas natychmiast zauważalny i odczuwalny. Ale właśnie w czasach kryzysu bezpieczeństwo obrotu nabiera szczególnego znaczenia i należy zdecydowanie rozważyć możliwość większego zaangażowania notariatu w obszarach, którymi do tej pory zajmowały się wyłącznie sądy, a które nie są wymiarem sprawiedliwości w ścisłym sensie. Notariat z własnej inicjatywy utworzył w zeszłym roku całkowicie samorządowy Notarialny Rejestr Testamentów. Dotychczasowe wyniki jego funkcjonowania są znakomite i w przyszłości narzędzie to będzie bardzo pomocne dla państwa i obywateli. Aby jednak notariat mógł skutecznie służyć bezpiecznemu obrotowi prawnemu i wypełniać zadania publiczne, trzeba ostatecznie podjąć decyzje zapewniające mu takie same regulacje, jakie mają notariaty państw Europy zachodniej. Tylko w Polsce minister sprawiedliwości jest pozbawiony realnego wpływu na powoływanie nowych notariuszy. W innych krajach liczba kancelarii ustalana jest w zależności od potrzeb. Nie wynika to z chęci zamykania zawodu, ale z tego, że jest to profesja o charakterze ściśle publicznym, a przez to z natury rzeczy nie może podlegać mechanizmom wolnorynkowym. Przykładowo: katalog czynności notarialnych jest zamknięty i ściśle określony, a wysokość taksy notarialnej – urzędowo ograniczona. W to wszystko wpisuje się także kwestia właściwej organizacji aplikacji. Chodzi przede wszystkim o podstawową zasadę, która legła u podstaw utworzenia krakowskiej szkoły aplikantów sądowych i prokuratorskich. Liczba szkolących się uzależniona jest tam przecież wprost od przyszłych potrzeb sądów i prokuratur. Skoro zaś notariat realizuje funkcje publiczne, to zasady naboru aplikantów powinny być ściśle powiązane z określonymi przez państwo zadaniami i liczbą notariuszy.
Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych
W tym roku samorząd radców prawnych będzie obchodził 30-lecie istnienia. Sądzę więc, że jest to bardzo dobry czas, by dokonać na tym polu istotnych zmian. Przede wszystkim modernizacji wymagają regulacje, które dotyczą wykonywania zawodu radcy prawnego. W mojej ocenie nie wszystkie spośród nich odpowiadają wyzwaniom, jakie niesie za sobą nowoczesny rynek usług prawnych. Niezwykle ważna jest również kwestia uzyskania pełnych uprawnień radców prawnych do reprezentowania klientów w toku postępowania karnego. Ostatnie deklaracje ministra sprawiedliwości pozwalają mieć wreszcie nadzieję, że ta niczym nieuzasadniona bariera zostanie wreszcie z powodzeniem usunięta. Czekają na to bowiem nie tylko radcy prawni, ale również miliony Polaków. Dziś nie ma najmniejszych nawet przeszkód, by tę ostatnią barierę, w sztuczny sposób ograniczającą dobry dla obywatela rozwój rynku usług prawnych, zlikwidować. Do tej pory niemal wszyscy zgadzali się z tezą, że utrzymywanie tego sztucznego podziału kompetencyjnego pomiędzy radcami prawnymi a adwokatami nie ma żadnego zarówno praktycznego, jak i teoretycznego uzasadnienia. Samorząd radców prawnych ciągle się unowocześnia. Godny podkreślenia jest fakt, że w tym roku zakończymy budowę multiizbowego systemu zarządzania informacją w okręgowych izbach radców prawnych. Udostępnimy również radcom prawnym unikalną w skali Europy i jedyną tego rodzaju w Polsce platformę szkoleń online. Dostrzegam także konieczność pilnego rozwiązania problemu z opodatkowaniem prawnej pomocy pro bono. Obecne przepisy są w tej mierze nieżyciowe, a przede wszystkim zagrażają świadczeniu tego typu potrzebnej pomocy dla osób najbardziej potrzebujących. Bardzo tu liczymy na pomoc ministra sprawiedliwości oraz zrozumienie Ministerstwa Finansów. W 2012 r. będziemy kontynuowali działania zmierzające do wprowadzenia w Polsce efektywnego systemu prawnej pomocy dla osób ubogich. Wielu ministrów zajmowało się z tym problemem i żadnemu, jak do tej pory, nie udało się wcielić w życie przepisów normujących tę kwestię. Co roku tracą na tym miliony Polaków, którzy powinni korzystać z tego typu wsparcia. Jesteśmy jednym z nielicznych krajów UE, który jeszcze nie uporał się z tym problemem. Wydaje się, że nadszedł właściwy czas, by tę przepaść – z pożytkiem dla niezamożnych obywateli – wreszcie zasypać.
Andrzej Martuszewicz, przewodniczący Krajowej Rady Kuratorów
Kuratorska Służba Sądowa licząca ponad 5 tys. kuratorów zawodowych we współpracy z blisko 30 tys. kuratorów społecznych z nadzieją wkracza w nowy rok. W minionych dwóch latach powierzono nam kolejne zadania, rozszerzono zakres kompetencji w zadaniach wykonywanych do tej pory, konsekwentnie i systematycznie następuje zwrot ku karom alternatywnym w stosunku do izolacji więziennej, w szczególności kary ograniczenia wolności. Jej organizowanie i nadzorowanie w całości powierzono kuratorom. Jesteśmy zawodem zaufania publicznego, pozytywnie postrzeganym i ocenianym jako służba o dużej użyteczności społecznej, na co wskazują badania opinii publicznej przeprowadzone przez OBOP. Jest zapotrzebowanie na naszą pracę i to pierwsza przyczyna naszej nadziei. Od 1 stycznia 2012 r. zaczęły obowiązywać dwie ważne z punktu widzenia kuratorów sądowych nowelizacje prawa: kodeksu karnego wykonawczego i ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Obie nowelizacje nastawione są na zdynamizowanie postępowania wykonawczego, zmierzają do wyposażenia kuratorów w niezbędne do tego instrumenty, dookreślają ich uprawnienia oraz środki dyscyplinowania opornych podopiecznych, czy to skazanych, czy nieletnich. Wiele z tych rozwiązań jest zgodnych z postulatami samych kuratorów, bo odpowiada na problemy wynikające z ich codziennej praktyki. I to także źródło naszej nadziei Państwo powinno zapewnić na to stosowne środki, bo chodzi o bezpieczeństwo obywateli i poszanowanie prawa człowieka. W dalszym ciągu pragniemy doskonalić nasz warsztat pracy. Systematycznie rozszerzamy współpracę z Krajową Szkołą Sadownictwa i Prokuratury w zakresie szkolenia ustawicznego kuratorów. Chcemy, aby Krajowa Szkoła przejęła szkolenie teoretyczne aplikantów kuratorskich. Z wielką satysfakcją przyjęliśmy propozycję spotkania z ministrem sprawiedliwości i możliwość przedstawienia mu naszych osiągnięć i problemów. Minister Gowin z uwagą wysłuchał naszych postulatów w zakresie regulacji prawnych postępowania w sprawach opiekuńczych w kodeksie postępowania cywilnego, scentralizowanego szkolenia aplikantów kuratorskich i potrzeb kadrowych służby kuratorskiej.
Rafał Fronczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej
Bieżący rok będzie stał pod znakiem obszernych zmian w przepisach regulujących postępowanie egzekucyjne. 3 maja wejdzie w życie nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, która wprowadza kilkadziesiąt potrzebnych zmian w postępowaniu egzekucyjnym, m.in. w egzekucji z nieruchomości. Za konieczne uważamy, podobnie jak minister sprawiedliwości oraz wierzyciele, wprowadzenie dalszych zmian sprzyjających szybszej, sprawniejszej i skuteczniejszej egzekucji. Jako przykłady takich zmian można wskazać: doprecyzowanie zasad zlecania komornikowi poszukiwania majątku, powierzenie czynności związanych z wyjawieniem majątku dłużnika komornikom sądowym, odstąpienie od konieczności każdorazowego składania pełnomocnictwa i dokumentów wykazujących umocowanie osób uprawnionych do działania w imieniu osób prawnych w określonych warunkach, rozstrzyganie zbiegu egzekucji sądowej i administracyjnej z mocy ustawy przy założeniu, że dalsze prowadzenie obu egzekucji przejmuje organ sądowy, wyeliminowanie konieczności wysłuchania stron postępowania przed zawieszeniem i umorzeniem, skrócenie okresu przewidzianego na umorzenie postępowania z mocy prawa, wprowadzenie zamkniętego katalogu czynności komornika podlegających zaskarżeniu w drodze skargi oraz zasady, że skargę na czynność komornika wnosi się do komornika, którego skarga dotyczy, czy zmniejszenie zakresu ograniczeń w egzekucji z wynagrodzenia za pracę oraz z rachunku bankowego. Uproszczenia wymaga egzekucja z nieruchomości. Zasadne byłoby odciążenie sądów i powierzenie udzielania przybicia i przysądzania własności oraz sporządzania planów podziału komornikom. Potrzebne jest szersze zastosowanie nowych technologii w postępowaniu egzekucyjnym. Należy wprowadzić możliwość komunikacji komornika ze stronami z wykorzystaniem drogi elektronicznej. Istotnym usprawnieniem będzie wdrożenie elektronicznego potwierdzenia odbioru. Ponadto oczekujemy na regulacje, które faktycznie umożliwią prowadzenie akt elektronicznych. W przygotowaniu są przepisy, które umożliwią realizację tzw. elektronicznego zajęcia rachunku bankowego oraz e-licytacji ruchomości. Za niezbędną uznajemy dalszą automatyzację procesu uzyskiwania z urzędów informacji o dłużnikach. Wskazane rozwiązania przyczynią się do znaczącego zwiększenia szybkości i skuteczności postępowań egzekucyjnych. W związku z planami Ministerstwa Sprawiedliwości w zakresie dalszego tworzenia nowych stanowisk komorniczych, niezbędne będzie rozważenie poszerzenia zakresu działania komorników wzorem innych krajów unijnych, co również może przyczynić się do odciążenia sądów. Konieczne są również zmiany w zakresie zasad przeprowadzania egzaminu konkursowego na aplikację komorniczą, podobnie jak w przypadku pozostałych zawodów prawniczych, które powinny w efekcie doprowadzić do zniesienia barier pomiędzy zawodem komornika i pozostałymi zawodami prawniczymi.
Sporym wyzwaniem będzie wdrożenie systemu nagrywania rozpraw i zapewnienie porządku podczas Euro 2012. Dużą niewiadomą – likwidacja stanu spoczynku i ograniczenie liczby sądów.