Przewoźnicy muszą mieć od niedzieli licencję wspólnotową na międzynarodowy przewóz drogowy. Nowe wymogi wprowadzają trzy unijne rozporządzenia, zwane pakietem drogowym.

4 grudnia zaczynają obowiązywać w Polsce trzy unijne rozporządzenia z 21 października 2009 r.: nr 1071,1072,1073/2009/UE, znane pod nazwą pakiet drogowy. Pakiet ma ujednolicić zasady wykonywania transportu drogowego na terenie UE. Określa warunki wykonywania zawodu przewoźnika drogowego, dostęp do rynku międzynarodowych przewozów drogowych rzeczy oraz dostęp do międzynarodowego rynku usług autokarowych i autobusowych.

Pierwsze z rozporządzeń dotyczy wszystkich podmiotów wykonujących transport drogowy. Od niedzieli muszą oni mieć licencję wspólnotową, oprócz jednakowych zezwoleń na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego zarówno krajowego, jak i międzynarodowego. Wydane przed 4 grudnia 2011 r. licencje wspólnotowe zachowują swoją ważność na czas ich wydania.

Nowością są też wymogi dotyczące posiadania przez przedsiębiorcę siedziby oraz bazy eksploatacyjnej.

Po to, żeby spełnić kolejny warunek - dobrej reputacji, nie wystarczy już tylko brak sądowego zakazu wykonywania zawodu przewoźnika lub brak skazania za przestępstwo umyślne. Od 4 grudnia nie wykaże się dobrą reputacją również przedsiębiorca, wobec którego sąd orzekł karę za wykroczenie lub na którego nałożono karę administracyjną za poważne naruszenie przepisów wskazanych w rozporządzeniu WE 1071/2009.

Podobnie jak dotychczas, przedsiębiorstwo transportowe będzie musiało wykazać się odpowiednią zdolnością finansową, przy czym od 4 grudnia należy ją inaczej udowodnić. Dowodem na to będzie wyłącznie roczne sprawozdanie finansowe poświadczone przez biegłego rewidenta albo gwarancje udzielone przez bank, firmę ubezpieczeniową lub inną instytucję finansową.

Tak jak dotychczas, przedsiębiorstwo przewoźnika będzie musiało zatrudniać osobę zarządzającą transportem, posiadającą odpowiedni certyfikat kompetencji zawodowej, przy czym od tej pory dokument ten ma być jeden, niezależnie od obszaru wykonywania przewozów. Takie rozwiązanie przewiduje projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym, przyjęty 25 sierpnia 2011 r. przez Komitet Stały Rady Ministrów. Od 4 grudnia br. zarządzający operacjami transportowymi w firmie na podstawie umowy cywilnoprawnej, np. umowy zlecenia, może wykonywać te zadania w nie więcej niż czterech przedsiębiorstwach, dysponujących łączną flotą nie przekraczającą 50 pojazdów.

Zrzeszenia reprezentujące przewoźników zwracają uwagę na brak krajowych przepisów, które regulowałyby procedury wynikające z nowych rozporządzeń. Chodzi m.in. o wskazanie organów odpowiedzialnych za realizacje zadań wskazanych w unijnych rozporządzeniach, określenie wysokości ewentualnych opłat administracyjnych.

Miała to regulować nowelizacja ustawy o transporcie drogowym, ale zmiana nie została uchwalona na czas. Bez niej i tak pakiet drogowy zacznie obowiązywać w Polsce 4 grudnia br., bo w przeciwieństwie do dyrektyw, unijne rozporządzenia nie wymagają wdrożenia do krajowego systemu prawnego. Nie ma znaczenia, czy państwo członkowskie UE zdąży z wydaniem krajowych przepisów.

25 listopada br. Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce zwróciło się do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z prośbą o podjęcie natychmiastowych działań w tym zakresie. Apeluje w nim, by resort wydał jednoznaczną wykładnię przepisów. Chce też określenia zasad kontroli przedsiębiorców "żeby całkowicie wyeliminować możliwość stosowania sankcji za naruszenia będące wynikiem braku polskich przepisów".