Blisko połowa (46 proc.) rozpraw zaczyna się w Polsce z opóźnieniem.
Obserwatorzy Fundacji Court Watch zbadali przebieg postępowania przed dwoma tysiącami polskich sądów. Najwięcej spóźnień zanotowali w Sopocie – aż 85 proc. rozpraw zaczyna się tam po czasie. Fatalnie jest i w Mławie – 82 proc. czy w Gdyni – 77 proc. posiedzeń zaczynało się niepunktualnie. Lepiej pod tym względem wypadły mniejsze miasta. W Inowrocławiu spóźnień nie odnotowano wcale.
Obywatelski Monitoring Sądów Rejonowych prowadzony był od połowy 2010 do połowy 2011 roku przez 146 obserwatorów – wolontariuszy fundacji.