Od nowego roku zaczną obowiązywać nowe progi unijne przy przetargach na dostawy i usługi. Po zmianach będą one wynosić: 130 tys. przy zamówieniach z administracji centralnej, 200 tys. euro (zamawiający ze sfery samorządowej) i 400 tys. euro (zamówienia sektorowe).
Dla robót budowlanych próg ten – tak jak i dziś – będzie jednolity i wyniesie 5 mln euro. Zmiany wynikają z dwóch projektów rozporządzeń prezesa Rady Ministrów: w sprawie kwot wartości zamówień oraz konkursów, od których jest uzależniony obowiązek przekazywania ogłoszeń Urzędowi Oficjalnych Publikacji Wspólnot Europejskich, i w sprawie średniego kursu złotego w stosunku do euro stanowiącego podstawę przeliczania wartości zamówień publicznych.
Podniesienie progów to nie koniec zmian. W przyszłym roku inny będzie też kurs euro wobec złotego stosowany przy przeliczaniu progów unijnych na walutę polską. Dzisiaj na potrzeby zamówień przyjmuje się, że jedno euro jest warte 3,839 zł. Od nowego roku ma zaś mieć wartość 4,0196 zł.
Przedstawione zmiany są istotne dla zamawiających, gdyż od wysokości progów unijnych zależy, czy podpadają pod łagodniejszą, czy też ostrzejszą procedurę. Poniżej progów mogą m.in. stosować skrócone terminy składania ofert i publikują ogłoszenia wyłącznie w polskim Biuletynie Zamówień Publicznych. Wolno im też korzystać z niektórych trybów zarezerwowanych wyłącznie dla tańszych zamówień (licytacja elektroniczna, zapytanie o cenę). Dlatego też wprowadzenie opisanych będzie miało pozytywne skutki dla zamawiających.
Z drugiej jednak strony wyższe progi odbiją się na wykonawcach. Poniżej progów unijnych wolno im bowiem kwestionować jedynie nieliczne decyzje urzędników. Nie mogą np. podważyć postanowień specyfikacji czy poprawności konkurencyjnych ofert.
Etap legislacyjny: Projekty skierowano do uzgodnień międzyresortowych