Policja musi przestrzegać ustawy o ochronie danych osobowych i nie może przechowywać danych osób, co do których prawomocnie umorzono postępowanie karne - wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Nie jest jeszcze znane uzasadnienie wyroku, ale o jego treści poinformował Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) na swojej stronie internetowej.

Sąd rozpatrywał sprawę kobiety, której dane osobowe znajdują się w Krajowym Systemie Informacji Policji (KSIP). Kobieta twierdziła, że z tego powodu ma trudności z podjęciem pracy w organach wymiaru sprawiedliwości. Tymczasem postępowania karne, w związku z którymi jej dane zostały w KSIP umieszczone, zostały umorzone. Kobieta domagała się więc ich usunięcia. Gdy Komendant Główny Policji odmówił, kobieta szukała pomocy u Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

GIODO nakazał Komendantowi Głównemu Policji usunięcie danych. Argumentował, że policja powinna w tym zakresie przestrzegać ustawy o ochronie danych osobowych, bo ani ustawa o Policji, ani rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z 5 września 2007 r. nie wprowadzają żadnych kryteriów pozwalających jej oceniać, czy przechowywane dane osobowe są przydatne.

Na poparcie swoich wywodów GIODO przytoczył wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 4 grudnia 2008 r. Trybunał stwierdził w nim, że bezterminowe przechowywanie przez władze szczególnie wrażliwych danych osób, wobec których zakończono postępowanie karne bez skazania, jest niedopuszczalne w demokratycznym społeczeństwie i prowadzi do naruszenia art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Trybunał podkreślił, że wykorzystywanie danych do celów policyjnych nie może usprawiedliwiać mniejszej ochrony tych danych.

Komendant Główny Policji nie zgodził się z decyzją GIODO, ale przegrał w sądzie. W wyroku z 24 października 2011 r. (sygn. II SA/Wa 625/11) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że przepisy określające zasady funkcjonowania policji nie regulują zasad usunięcia danych z KSIP i nie mogą być traktowane jako przepisy szczególne do ustawy o ochronie danych osobowych. Wskazał, że przepisy odrębnych ustaw stosuje się wtedy, gdy przewidują dalej idącą ochronę danych. W tej sprawie było odwrotnie.

Wyrok jest nieprawomocny.