Prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelę ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - poinformowano w czwartek na stronie prezydenta. Zgodnie z nowelą podczas tego typu spotkań, także na Euro 2012, będzie można sprzedawać i pić napoje zawierające do 3,5 proc. alkoholu.

Nowelizacja zmienia 11 aktów prawnych, w tym pięć kodeksów. Wprowadza m.in. elektroniczny monitoring chuliganów stadionowych, a także tryb rozprawy odmiejscowionej, umożliwiającej sądzenie osoby bezpośrednio na stadionie, w salach wyposażonych w sprzęt umożliwiający połączenie z sędzią przebywającym w tym momencie w sali rozpraw.

Przeszedł 3,5 proc. alkohol w plastikowych opakowaniach

Kwestią sporną w ustawie była możliwość sprzedaży alkoholu na stadionach. W uchwalonej w lipcu przez Sejm nowelizacji był zapis umożliwiający, pod pewnymi warunkami, podawanie napojów zawierających do 3,5 proc. alkoholu podczas m.in. meczów piłkarskich - z wyjątkiem imprez o podwyższonym ryzyku. Na początku sierpnia Senat wykreślił ten zapis. Sejm jednak nie przyjął poprawki Senatu.

W myśl ustawy niedozwolona będzie sprzedaż produktów w twardych opakowaniach, wykonanych ze szkła, metalu lub tworzyw sztucznych, które mogą stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia. Kto wbrew przepisom ustawy wniesie lub będzie miał na imprezie masowej napoje alkoholowe, będzie podlegał karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2 tys. zł.

Imprezę można będzie przerwać

Nowela daje wojewodzie uprawnienie do przerwania imprezy masowej, wprowadza odpowiedzialność karną za wdzieranie się podczas imprezy na teren całego obiektu, gdzie się ona odbywa, a nie tylko np. na murawę boiska. Karane będzie prowokowanie kibiców do działań zagrażających bezpieczeństwu. Za zasłanianie twarzy podczas imprezy masowej będzie groził areszt, ograniczenie wolności albo grzywna nie mniejsza niż 2 tys. zł.

Wzrosły kary za rozróby

Wśród zapisów nowelizacji jest też wprowadzenie kar: aresztu, ograniczenia wolności albo 3 tys. zł grzywny za posiadanie niebezpiecznych narzędzi, m.in. noży i maczet - w miejscu publicznym, np. w drodze na mecz, gdy zachodzi podejrzenie, że mogą być wykorzystane przeciw zdrowiu i życiu innych osób.

Zaostrzone zostały kary za fałszywe alarmy bombowe. Do tej pory sprawcy takich alarmów byli karani na podstawie przepisów Kodeksu wykroczeń, najczęściej grzywną, czasem aresztem do 30 dni. Teraz grozić im będzie od sześciu miesięcy nawet do ośmiu lat więzienia. Karane ma być także niszczenie lub kradzież infrastruktury - np. trakcji kolejowej, tramwajowej, szyn, sieci elektrycznej, wodociągowej, telekomunikacyjnej.

Nowelizacja przewiduje, że za przedłużony czas służby (ponad 48 godzin tygodniowo, z zachowaniem prawa do nieprzerwanego wypoczynku) funkcjonariuszy policji, straży pożarnej, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu podczas Euro 2012, ma zostać wypłacony ekwiwalent. W budżecie zarezerwowano na ten cel 20 mln zł.



Jak ocenia policja i MSWiA, stan bezpieczeństwa m.in. na stadionach piłkarskich systematycznie się poprawia. Ze statystyk wynika, że w 2010 r. na ponad 7 tysięcy imprez masowych w jedynie niespełna 150 przypadkach doszło do różnego rodzaju incydentów. Mimo to - jak zaznacza resort - nadal dochodzi do pewnych zakłóceń porządku nie tyle na samych boiskach co poza nimi w trakcie przemieszczania się kibiców - chodzi np. o tzw. ustawki, czyli bójki grup pseudokibiców.

Tymczasem spada liczba ekscesów

Z danych KGP wynika, że do 15 września br. sądy orzekły w sumie 1806 zakazów wstępu na imprezy masowe.

To, że liczba ekscesów pseudokibiców spada, pokazują statystyki z ostatnich trzech lat. W 2008 roku odnotowano 222 takie incydenty, w 2009 - 188, a w 2010 r. - 100. W ubiegłym roku zatrzymano też w związku z takimi sprawami o 41 proc. mniej osób niż w latach minionych.

W 2010 r. najczęstsze były przypadki: wdzierania się na teren imprezy masowej, rzucania przedmiotami mogącymi stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia, naruszenia nietykalności cielesnej przedstawicieli służb porządkowych i informacyjnych, wnoszenia lub posiadania broni i materiałów niebezpiecznych, czy organizowania "ustawek".

Do jednych z najpoważniejszych zamieszek w 2011 r. doszło 3 maja na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy, gdzie podczas finału Pucharu Polski Legia Warszawa pokonała w rzutach karnych Lecha Poznań. Chuligani zdemolowali stadion. Po tych burdach podjęto m.in. decyzje, że do końca sezonu 2010/2011 mecze na wszystkich szczeblach rozgrywek odbywać się będą bez udziału przyjezdnych kibiców.