Przewoźnik, który nie zapewni niepełnosprawnemu pomocy przy wsiadaniu do pociągu, zapłaci karę.
Prezes Urzędu Transportu Kolejowego (UTK) zapowiada w najbliższym czasie kontrole przewoźników kolejowych. Sprawdzi, jak respektują prawa niepełnosprawnych pasażerów. To efekt podpisanego wczoraj porozumienia o współpracy ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Integracji.
– Wspólnie przeprowadzimy ocenę wybranych dworców i peronów. Sprawdzimy je pod kątem dostosowania ich do potrzeb niepełnosprawnych podróżnych – zapowiada Krzysztof Jaroszyński, prezes UTK.
Urząd sprawdzi, czy przewoźnicy wywiązują się z zadań, jakie na nich nakłada unijne rozporządzenie dotyczące praw i obowiązków pasażerów w ruchu kolejowym. Prezes UTK ostrzega, że będzie nakładał kary finansowe na te firmy, u których stwierdzi nieprawidłowości dotyczące respektowania praw niepełnosprawnych.
Grożenie karami to niejedyny pomysł na poprawę komfortu podróżowania osób niepełnosprawnych. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem tacy pasażerowie muszą zgłosić chęć podróży pociągiem co najmniej 48 godzin przed jej podjęciem. Jeżeli tego nie zrobią, kolej nie gwarantuje, że udzieli im pomocy w dostępie do wagonu.
– Będziemy się starać zachęcić przewoźników, aby maksymalnie skrócili ten termin. Nie możemy im jednak tego nakazać, ponieważ termin wynika z przepisów – mówi Krzysztof Jaroszyński.
Podkreśla jednak, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przewoźnik kolejowy czy zarządca dworca ten termin skrócił.
Prezes UTK zapowiada ponadto, że pod kątem dostosowania do potrzeb osób niepełnosprawnych będą sprawdzane także te linie, którymi będą podróżowali kibice na Euro 2012.