Górna granica grzywny wzrośnie z 5 tys. do 10 tys. zł. Podniesiona zostanie także nawiązka – z 1 tys. zł do 2 tys. zł.
Zwiększenie efektywności zwalczania wykroczeń to główny cel projektu nowelizacji kodeksu wykroczeń, który przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort chce to osiągnąć m.in. przez podwyższenie górnej granicy kary grzywny z 5000 złotych do 10 000 złotych oraz dolnej granicy z 20 złotych do 50 złotych.
Oprócz tego projekt przewiduje zaostrzenie odpowiedzialności za poszczególne wykroczenia. I tak: dziś za deptanie trawników nieprzeznaczonych dla celów rekreacji można otrzymać grzywnę do 1 tys. zł. Po zmianach sprawca takiego wykroczenia będzie musiał liczyć się z zapłatą mandatu w wysokości 2 tys. zł. Wzrosną także kary za śmiecenie na ulicach (z 500 zł do 1 tys.).
Ustawodawca postanowił lepiej zadbać o ochronę obyczajności. Dlatego też chce podnieść grzywnę (z 1,5 tys. zł do 3 tys. zł) za używanie nieprzyzwoitych słów w miejscu publicznym. Z taką samą karą będą musiały się liczyć osoby, które w miejscu publicznym zamieszczą nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek.
Do 3 tys. zł (z 1,5 tys. zł) wzrośnie również grzywna nakładana na przewoźników, którzy nie utrzymują środka transportu we właściwym stanie sanitarnym.
Z wyższymi karami będą się musiały liczyć osoby, które nie zachowują zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Obecnie osoba, która np. puszcza bez kagańca niebezpiecznego psa, może zostać ukarana mandatem w wysokości 250 zł. Po zmianach będzie mogła za to dostać karę do 500 zł.