Gdy listonosz nie zastanie w domu adresata poleconej przesyłki, zostawi taki list w skrzynce pocztowej. Tak będą mogły być doręczane pisma nadawane przez sąd lub urząd.
Osoby, które nie chcą stać w długich kolejkach po odbiór awizowanej przesyłki, będą mogły złożyć w urzędzie pocztowym wniosek o pozostawianie listów poleconych w skrzynce pocztowej. Takie rozwiązanie przewiduje projekt nowelizacji ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego oraz niektórych innych ustaw, który trafił po pierwszym czytaniu do komisji nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Wczoraj w Sejmie odbyło się jego pierwsze czytanie.
Zostawianie listów poleconych wysłanych przez sądy i urzędy w skrzynkach adresatów będzie możliwe, o ile złożą oni w swoim urzędzie pocztowym odpowiedni wniosek. Wniosek powinien być sporządzony na piśmie, a wnioskodawca musi w nim wskazać, od których nadawców przesyłki polecone mają być zostawiane w jego skrzynce.
Osoby, które zdecydują się na złożenie takiego wniosku, muszą jednak pamiętać o konsekwencjach, jakie się wiążą z zostawianiem w skrzynkach przez listonosza przesyłek sądowych czy urzędowych. Otóż listy takie będą miały skutek doręczenia. Oznacza to, że dniem doręczenia pisma procesowego czy wezwania na rozprawę będzie dzień zostawienia przesyłki w skrzynce adresata, a nie dzień, w którym faktycznie otrzyma on pismo. Od tego dnia będą więc biegły wszystkie terminy ustawowe, np. na wniesienie odwołania od doręczonego pisma. Jednak termin taki zostanie przywrócony, jeżeli adresat wykaże, że faktycznie nie otrzymał listu, bo ktoś np. włamał się do jego skrzynki pocztowej.