Organy administracji publicznej, które zbyt wolno rozpatrują sprawy będą szybciej karane sankcjami finansowymi.
Do ukarania urzędu grzywną za długotrwałe rozpoznawanie nie będzie trzeba już prowadzić specjalnego postępowania przed organem, a później w sądzie. Podobnie będzie przy bezczynności urzędników. Dodatkowo kara wymierzona przez sąd nie będzie mogła zostać umorzona, a jej zapłata odroczona lub rozłożona na raty. Nowe regulacje to skutek obowiązujących przepisów ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Zgodnie z nimi sąd już w momencie uwzględnienia skarg na opieszałość urzędników bądź ich bezczynność będzie mógł ukarać urząd grzywną. Jej wysokość nie przekroczy jednak dziesięciokrotnego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w roku poprzednim. To w 2010 r. wynosiło 2 822,66 zł. Oznacza to, że obecnie sąd będzie mógł orzec grzywnę nawet do 28 226,60 zł.
Nowe rozwiązania mają przeciwdziałać przewlekłości postępowań administracyjnych. Zdaniem Andrzeja Króla, radcy prawne- go, dotychczasowe przepisy wymagały od strony wiedzy z zakresu postępowania administracyjnego.
– To powodowało, że nie każdy był w stanie wyegzekwować jak najszybsze załatwienie sprawy przez urząd – tłumaczy Andrzej Król. Dodaje, że w tym celu należało najpierw złożyć zażalenie na niezałatwienie sprawy w terminie do organu nadrzędnego nad winnym przewlekłości, a następnie wnieść skargę na bezczynność.
– Dopiero gdy wydany w jej wyniku wyrok nie został wykonany, należało wezwać organ do jego wykonania, a gdy to nie przyniosło efektu, można było żądać ukarania organu grzywną w kolejnym postępowaniu sądowym – podsumowuje Andrzej Król.
Nowe przepisy skracają całą procedurę.