Sejm znowelizował w piątek prawo bankowe. Jeśli Senat równie szybko uchwali proponowane zmiany, a prezydent złoży na dokumencie swój podpis, możliwe będzie przekształcanie oddziałów zagranicznych instytucji finansowych działających w naszym kraju w banki podlegające polskim regulacjom i nadzorowi. W tej chwili status oddziału ma tylko Polbank. Zmiana jest niezbędna, żeby bank mógł zostać przejęty od greckiego właściciela przez grupę Raiffeisen.

Zagrożenie dla sektora

– Oddziały instytucji kredytowych, które osiągnęły znaczący udział w krajowym rynku bankowym, powinny obowiązkowo przekształcać się w banki podległe pod polski nadzór i system gwarantowania depozytów – mówi Małgorzata Zaleska z zarządu NBP. Jej zdaniem, gdyby Polbank, znajdujący się pierwszej dziesiątce banków z największą liczbą klientów, miał kłopoty finansowe, łatwo mogłyby się one przenieść na inne banki.
Kondycja Polbanku nie jest dokładnie znana. Nie publikuje on szczegółowych raportów. Firma od początku działania, czyli od 2006 r., ma straty (w 2010 r. nieco ponad 130 mln zł). Jednocześnie udzielała wielu kredytów (obecnie stosunek kredytów do depozytów wynosi 143 proc., dwa lata temu było to ponad 200 proc., podczas gdy inne banki nie przekraczają 100 proc.), Polbank rozbudowywał sieć oddziałów, pozyskując najlepsze i najdroższe lokalizacje. Z powodu kryzysu w Grecji i możliwych kłopotów z niewypłacalnościoą rząd postanowił umożliwić Polbankowi przekształcenie w bank i objęcie tym samym środków jego klientów gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
Nowe przepisy rozwiązują problem gwarancji depozytów Polbanku tylko częściowo. Do tej pory płacił on składki do greckiego funduszu gwarancyjnego i ten ubezpieczał depozyty jego klientów (do 100 tys. euro, tak jak niemal w całej UE). Teraz zostanie on objęty gwarancjami polskiego Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, mimo że od początku działalności nie płacił składek na nasz fundusz. Polskie banki, które muszą wnosić taką opłatę od połowy lat 90., uważają, że Polbank powinien zapłacić wyrównanie za te lata. Przekazanie środków, które wpłacał do greckiego systemu, jest obecnie niemożliwe, bo nie istnieją w tej sprawie regulacje na poziomie UE.
Ministerstwo Finansów nie widzi problemu. „Bank obowiązany będzie do wniesienia, po raz pierwszy, opłaty rocznej na rzecz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego w pełnej wysokości za rok, w którym nastąpiło wpisanie do rejestru przedsiębiorców” – wyjaśnia nam MF.

Najpierw sprawdzą

Zdaniem bankowców nierozwiązanie kwestii wyrównania składek do BFG może w przyszłości przysporzyć kolejnych problemów. – W ten sposób Polska pokazuje, że na naszym rynku można szybko wzrastać, nie bacząc na koszt i ryzyko systemowe, a potem wskoczyć pod skrzydła BFG – mówi nam jeden z ekspertów.
Komisja Nadzoru Finansowego wyjaśnia, że zanim udzieli Polbankowi zgody na przekształcenie w bank, dokładnie zbada jego kondycję finansową. – Gdyby tworzony bank miał mieć jakiekolwiek dające się przewidzieć problemy zagrażające bezpieczeństwu depozytów, byłaby to wystarczająca przesłanka do odmowy wydania zezwolenia na jego utworzenie – mówi Marta Chmielewska-Racławska z KNF.