Posłowie proponują, żeby kibice zakrywający twarz w celu uniemożliwienia lub utrudnienia rozpoznania przez służby porządkowe i policję podlegali odpowiedzialności karnej.
Trwają wytężone prace legislacyjne nad specustawą o Euro 2012. Po zaledwie tygodniu od przyjęcia projektu przez rząd wczoraj odbyło się jego pierwsze czytanie w Sejmie. Najważniejsze propozycje sprowadzają się do wprowadzenia możliwości izolowania pseudokibiców od stadionów za pomocą elektronicznych nadajników i wdrożenia procedury ekspresowego karania za akty wandalizmu i bijatyki urządzane podczas imprez sportowych. Pomóc miałyby w tym sądy stadionowe, które pozwolą na wydawanie wyroków bez przewożenia chuliganów do gmachów sądów. Ponadto projekt specustawy przewiduje surowe kary za spowodowanie nieuzasadnionych interwencji służb publicznych (np. fałszywym alarmem bombowym), wprowadzenie kary grzywny za posiadanie noża w miejscu publicznym oraz możliwość orzekania zakazu stadionowego na meczach reprezentacji za granicą.
Niezależnie od propozycji rządu własny projekt zmian w przepisach na Euro 2012 przedstawił klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. Zaproponował między innymi zaostrzenie kar finansowych, w tym za wdzieranie się na teren, na którym rozgrywane są zawody sportowe. Bardziej rewolucyjną propozycją ma być dodanie nowego przepisu karnego, który przewidywałby karę grzywny, ograniczenia wolności, a nawet od 3 miesięcy do 2 lat więzienia dla uczestników imprez masowych, którzy zakrywają twarz w celu uniemożliwienia ich rozpoznania.
– Jest to najkrótsza, ale niekoniecznie najbardziej skuteczna droga ku temu, by rozwiązać problem pseudokibiców ukrywających swoją tożsamość. Jeżeli ustawodawca uzna, że jest właściwy kierunek ku poprawie bezpieczeństwa na stadionach, to będziemy stosować nowy przepis w praktyce – uważa prokurator Edward Szafraniec, wiceprezes Stowarzyszenia Prokuratorów RP.
W kodeksie karnym miałby się znaleźć również nowy środek karny w postaci dożywotniego zakazu wstępu na imprezy sportowe. Mógłby on być uchylany przez sąd dopiero po 6 latach.