Możliwość zawierania umowy darowizny, na mocy której obdarowany uzyskiwałby przedmiot darowizny z chwilą śmierci darczyńcy - przewiduje projekt zmian Kodeksu cywilnego omawiany w środę przez Sejm. Kluby PO, PSL i SLD chcą dalszych prac nad projektem; PiS - odrzucenia w pierwszym czytaniu.

Darowizny przewidziane w przygotowanym przez Senat projekcie miałyby istnieć obok dotychczasowych przepisów o testamentach. Założeniem zmian, jak piszą ich autorzy w uzasadnieniu, jest dopuszczenie w polskim prawie cywilnym ewentualności zawierania umowy darowizny, na mocy której obdarowany uzyskiwałby przedmiot darowizny z chwilą śmierci darczyńcy. "Nowa regulacja ma przyczynić się do ułatwienia obrotu prawnego i uniknięcia komplikacji związanych z dziedziczeniem dowolnie wybranych przez strony składników majątkowych, na przykład przedsiębiorstw" - wskazano w uzasadnieniu projektu.

Klub PiS chce odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu. Głosowanie w tej sprawie ma się odbyć pod koniec posiedzenia Sejmu - w bloku głosowań. "W kodeksie cywilnym istnieje instytucja darowizny oraz przepisy dotyczące rozporządzenia majątkiem na wypadek śmierci. Odstąpmy więc od rewolucji - jeśli ktoś chce przekazać majątek w formie darowizny, może to uczynić na podstawie obowiązującego prawa" - argumentowała Barbara Bartuś (PiS).

Jerzy Kozdroń (PO) zaznaczył, że chociaż klub PO popiera projekt, to budzi on wątpliwości m.in. w kwestiach dotyczących odpowiedzialności spadkowej za długi. Także Stanisław Rydzoń (SLD) opowiedział się za skierowaniem projektu do dalszych prac. Zaznaczył jednak, że wymaga poprawek - w jego ocenie być może konieczne będą także zmiany w innych ustawach. Poparcie dla projektu zadeklarował Stanisław Olas (PSL).

Wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona zaznaczył podczas debaty, że proponowane rozwiązanie byłoby "cennym uzupełnieniem palety możliwości rozporządzeń na wypadek śmierci". Podkreślił, że darowizna na wypadek śmierci byłaby gwarancją, że dane osoby wejdą w prawa majątkowe darczyńcy, np. przedsiębiorstw.

Proponowana przez Senat zmiana, jeśli weszłaby w życie, byłaby już kolejną wprowadzoną w ostatnim czasie, która dotyczyłaby zasad dziedziczenia. Na początku kwietnia prezydent podpisał inną z nowelizacji Kodeksu cywilnego, która umożliwia zapisywanie w testamencie konkretnych składników majątku, konkretnym spadkobiercom, czyli wprowadza do polskiego prawa tzw. zapis windykacyjny. Dotychczas bowiem można było zapisać majątek spadkobiercom w całości lub części na zasadzie procentowej. Później jednak obdarowani spadkiem musieli wnieść do sądu sprawę o nabycie spadku i samodzielnie dojść do porozumienia w kwestii tego, co kto odziedziczy.

Sprawozdawca senackiego projektu, nad którym debatował w środę Sejm, senator Piotr Zientarski (PO) powiedział PAP, że rozwiązania dotyczące darowizny na wypadek śmierci nie są konkurencyjne wobec przepisów odnoszących się do zapisów windykacyjnych.

"Testament może być zmieniony w każdym momencie, nawet dzień przed śmiercią; oczekujący na spadek często wywierają różne naciski w tym kierunku" - powiedział Zientarski. Tymczasem - jak wskazał - umowę darowizny można cofnąć tylko w wypadku "rażącej niewdzięczności obdarowanego". Dlatego zmiana ma zwiększyć m.in. stabilność funkcjonowania przedsiębiorstw w przypadkach przekazywania ich następcom.

Umowa darowizny na wypadek śmierci - zgodnie z projektem - powinna być zawarta w formie aktu notarialnego. "Obie strony winny przy takiej czynności działać ze szczególnym namysłem i nie podejmować decyzji pochopnych; z całą pewnością przyczyni się do tego obecność przed notariuszem w celu sporządzenia aktu notarialnego" - wskazano w projekcie.

Zientarski dodał, że zastanowienia wymaga jeszcze dokładne umiejscowienie proponowanych przepisów w kodeksie. "Są to kwestie na pograniczu prawa spadkowego i prawa zobowiązań" - dodał.

Podobny projekt był już raz przedłożony przez Senat - latem 2009 r. Wówczas jednak rozwiązania te, po pracach w sejmowej komisji, nie znalazły się w ostatecznie uchwalonych zmianach. Do kodeksu wprowadzono wtedy jedynie możliwość zapisu windykacyjnego.

Krytycznie do projektu darowizny na wypadek śmierci odniosła się Krajowa Rada Sądownictwa. Według sformułowanej przez KRS w kwietniu opinii, "zawierając taką umowę darczyńca, poza szczególnymi przypadkami, nie mógłby już odwołać swego oświadczenia woli, co niewątpliwie kolidowałoby z zasadą upoważniającą do jednostronnego określenia, zmiany, bądź odwołania przez spadkodawcę jego ostatniej woli, aż do chwili śmierci". W ocenie KRS wprowadzone ostatnio zmiany umożliwiające zapisy windykacyjne są wystarczające.

Z kolei Sąd Najwyższy w swej kwietniowej opinii przypomniał, że cały czas trwają prace nad opracowaniem nowego Kodeksu cywilnego i ewentualne zmiany dotyczące sposobów dziedziczenia powinny zostać ujęte dopiero w tym całościowym projekcie.