Na rynku działają fundusze hipoteczne, które oferują emerytom dodatkowe pieniądze na utrzymanie oraz prawo dożywotniego zamieszkiwania w mieszkaniu lub domu. W zamian za to senior musi przenieść na fundusz prawo własności swojej nieruchomości. Oznacza, to że po jego śmierci spadkobiercy nie będą mieli już prawa do dziedziczenia mieszkania. Od chwili podpisania umowy jest ono własnością funduszu.
Oferty opierają się na dwóch podstawach prawnych, które znajdują się w kodeksie cywilnym. Jest to albo renta dożywotnia, albo umowa dożywocia.
W umowie renty fundusz zobowiązuje się względem seniora do okresowych świadczeń pieniężnych. Gwarantuje to emerytom stały miesięczny dochód w zamian za przeniesienie własności nieruchomości. Natomiast umowa dożywocia co do zasady nie zakłada korzyści finansowych w postaci renty. Zapewnia ona dożywotnie utrzymanie, opiekę albo traktowanie emeryta jak domownika. Kodeks cywilny nie przewiduje przy tym maksymalnej wysokości świadczeń przypadających dożywotnikowi. Kwestia ta zależy od woli stron umowy.
Zdaniem adwokata Dominika Latosa z Kancelarii Mamiński i Wspólnicy dla emeryta korzystniejsza jest umowa dożywocia. Adwokat wyjaśnia, że w takim przypadku przenoszona na fundusz nieruchomość zostaje obciążona prawem dożywocia na rzecz seniora. Obejmuje ono np. służebność mieszkania oraz wypłatę miesięcznego świadczenia – renty.
Wysokość comiesięcznych wynagrodzeń, na jakie może liczyć senior, zależy od wartości rynkowej nieruchomości.
– Wartość domu albo mieszkania powinna być szacowana przez obiektywnego rzeczoznawcę majątkowego, który działałby na zamówienie funduszu lub jego klienta. Emeryt powinien jednak sprawdzić trafność wyceny dokonanej przez fundusz – mówi dr inż. Andrzej Zalewski z firmy Wyceny i Ekspertyzy.
O kwocie, jaką emeryt otrzyma od funduszu, decydują także jego wiek oraz płeć. Mężczyźni otrzymują miesięcznie wyższe kwoty, ponieważ żyją krócej. Kobiety mogą liczyć na niższe świadczenia, ponieważ z reguły są one wypłacane przez dłuższy czas.
Ministerstwo Finansów przygotowało założenia do projektu ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym. Zakładają one, że w zamian za obciążenie nieruchomości hipoteką bank zapłaci emerytowi comiesięczną ratę.