Wyższe kwalifikacje dla asystentów rodzinnych, ograniczenie adopcji ze wskazaniem - to niektóre z uwag Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka do ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej, które przekazał we wtorek senatorowi Mieczysławowi Augustynowi.

W środę senacka Komisja Rodziny i Polityki Społecznej zajmie się uchwaloną w kwietniu ustawą o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej.

W piśmie do przewodniczącego komisji Mieczysława Augustyna, RPD zaproponował kilka poprawek do ustawy.

Michalak chce m.in. podwyższenia wymagań dotyczących kwalifikacji asystentów rodziny, którzy mają pomagać rodzinom przeżywającym problemy. Ustawa zezwala na zatrudnianie na stanowisku asystenta osób ze średnim wykształceniem, które przejdą szkolenie z zakresu pracy z dziećmi lub rodziną i udokumentują co najmniej trzyletni staż pracy z dziećmi lub rodziną.

"Sygnalizowane są przez środowisko praktyków obawy, że zapis ten pozwoli na powierzenie tych odpowiedzialnych funkcji osobom bez odpowiedniego przygotowania, doświadczenia i umiejętności zawodowych" - pisze rzecznik. Proponuje uniemożliwienie wykonywania zadań asystenta osobom bez wyższego wykształcenia.

Wątpliwości dotyczące proponowanej organizacji rodzin zastępczych i adopcyjnych

Michalak ma też wątpliwości dotyczące proponowanej organizacji rodzin zastępczych i adopcyjnych. W myśl ustawy za organizację pieczy zastępczej odpowiadać ma starosta, a za procedury adopcyjne - marszałek województwa. "W opinii przedstawicieli ośrodków, takie rozdzielenie kompetencji wydłuży procedury umieszczenia dziecka w rodzinie. Nierzadko kwalifikacji rodzin dokonuje się alternatywnie, jako rodzinę zastępczą lub adopcyjną. Z kolei dla dzieci, dla których nie można znaleźć rodziny adopcyjnej, dokonuje się zmiany kwalifikacji, aby miały szansę na umieszczenie w rodzinie zastępczej" - pisze rzecznik. Dodaje, że niektóre rodziny mogą pełnić funkcje zarówno rodziców adopcyjnych, jak i zastępczych - w takim kierunku przebiegają kwalifikacja i szkolenie; często kandydaci zgłaszający się do ośrodka adopcyjno-opiekuńczego decydują o przyszłej funkcji dopiero w trakcie szkolenia. Ten sam problem dotyczy kwalifikacji zgłaszanych dzieci, np. w sytuacji braku możliwości umieszczenia dziecka w rodzinie adopcyjnej, dopuszcza się możliwość umieszczenia w rodzinie zastępczej.

"Podział na organizatorów rodzin zastępczych i adopcyjnych może utrudniać, a niekiedy uniemożliwiać umieszczenie dzieci w rodzinach zastępczych, gotowych w przyszłości adoptować to dziecko. Mogą również wystąpić trudności w praktyce łączenia rodzeństwa. Do niektórych rodzin wychowujących dzieci przysposobione ośrodek adopcyjno-opiekuńczy kieruje rodzeństwo adoptowanego dziecka na zasadach rodziny zastępczej, np. z uwagi na nieuregulowaną sytuację prawną" - wskazuje RPD.

Proponuje więc zmianę poprzez dodaniu artykułu, który umożliwia staroście powierzenie zadań organizatora rodzinnej pieczy zastępczej ośrodkowi adopcyjnemu. Ma to pozwolić ośrodkom adopcyjnym na prowadzenie szkoleń dla rodzin zastępczych, jeżeli starosta zleci im takie zadanie.

Do tej pory ośrodki adopcyjne szkoliły rodziny zastępcze

Michalak przypomina, że do tej pory ośrodki adopcyjne szkoliły rodziny zastępcze. Według badań Fundacji Świętego Mikołaja, przeprowadzonych w 2009 r., na zlecenie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, aż 39 proc. badanych dowiedziało się o możliwości założenia rodziny zastępczej w ośrodku adopcyjno-opiekuńczym, a 57 proc. szukało dodatkowych informacji w tych ośrodkach. 43 proc. respondentów deklarowało, że założenie rodziny zastępczej ułatwił im ośrodek.

Rzecznik uważa też, że w ustawie należy ograniczyć możliwość adopcji ze wskazaniem jedynie do krewnych lub "szczególnie uzasadnionych przypadków". "Jestem przekonany, że adopcja ze wskazaniem nie może wynikać jedynie z zawartego porozumienia pomiędzy rodzicami adopcyjnymi i matką biologiczną z pominięciem ośrodków adopcyjno-opiekuńczych. Taka praktyka wynika przede wszystkim z braku gotowości rodzin do poddania się procedurom adopcyjnym, umożliwia czerpanie korzyści finansowych rodzicom biologicznym i pośrednikom" - pisze Michalak.

Główne założenie ustawy, której projekt przygotował resort pracy, to zapewnienie rodzinom z problemami wsparcia, a tym samym ograniczenie odbierania im dzieci. Ustawa wprowadza funkcję asystenta rodziny, a także tzw. rodziny pomocowe oraz koordynatora rodzinnej pieczy zastępczej. Ustawa przewiduje, że do instytucjonalnych placówek opiekuńczych trafiać mają tylko dzieci powyżej 10. roku życia, wymagające szczególnej opieki lub mające trudności z przystosowaniem się do życia w rodzinie.