Często nie można domagać się zwrotu wyłożonych pieniędzy na rzecz innej osoby, ponieważ nie zachodzi tzw. bezpodstawne wzbogacenie, które uzasadnia roszczenie.
Jan K. rozwiódł się. Na jego wniosek sąd orzekł o zaprzeczeniu ojcostwa, które urodziło się w trakcie trwania małżeństwa. Jan K. nie może żądać zwrotu kwot wyłożonych wcześniej na utrzymanie i wychowanie dziecka.
Bezpodstawne wzbogacenie ma miejsce tylko wówczas, gdy korzyść majątkowa została uzyskana kosztem innej osoby.
– Zubożenie tej osoby może nastąpić nawet wówczas, gdy nie uzyska spodziewanych korzyści, na przykład zapłaty za usługi, które świadczyła – tłumaczy prawnik Jacek Stanisławski z kancelarii Olczyk & Kubicki.

W gotówce lub w naturze

– Często nie można domagać się zwrotu wyłożonych pieniędzy na rzecz innej osoby, ponieważ nie zachodzi tzw. bezpodstawne wzbogacenie, które uzasadnia roszczenie – uważa Jacek Stanisławski. Jako przykład podaje on stanowisko, jakie zajął Sąd Najwyższy w niepublikowanym wyroku z 10 lutego 1998 r. (w sprawie sygn. akt II CKN 601/97). Sąd stwierdził wówczas, że teściowie, którzy pomagali synowej i synowi w budowie domu, nie mogą domagać się zwrotu poniesionych nakładów, skoro świadczyli tę pomoc dobrowolnie, z poczucia moralnego obowiązku, a nie w celu uzyskania odpowiedniej zapłaty. W tym przypadku sąd nie dopatrzył się bezpodstawnego wzbogacenia syna i synowej.
Z kolei przejęta bezpodstawnie rzecz powinna zostać wydana w naturze, nawet gdy w wyniku poczynionych nakładów jej wartość wzrosła. Jednak w sytuacji, gdy została sprzedana, to wówczas następuje zwrot odpowiedniej kwoty. Bezpodstawnie wzbogacony nie ma obowiązku odkupić bezpodstawnie przejętej rzeczy ani nabyć innej o podobnych właściwościach.
Natomiast zwrot korzyści powinien nastąpić niezwłocznie po wezwaniu przez osobę, która doznała uszczerbku na majątku. Wzbogacony musi wówczas wydać nie tylko korzyść bezpośrednio uzyskaną, lecz również wartość tego, co bezpodstawnie bezpośrednio uzyskał, np. sprzedając rzecz. Jego roszczenie o wydanie rzeczy lub określonej kwoty z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia przedawnia się po upływie 10 lat.
Wydając rzecz, bezpodstawnie wzbogacony ma prawo w pewnych przypadkach domagać się zwrotu poczynionych na nią nakładów, które zwiększyły jej wartość, i nie może ich zabrać bez uszkodzenia jej.
Przed wydaniem korzyści osoba, która ją bezpodstawnie uzyskała, może się bronić, udowadniając, że już ją zużyła lub utraciła i dlatego nie jest już bezpodstawnie wzbogacona.
W takim przypadku można powołać się na tzw. zużycie konsumpcyjne, które np. zachodzi wówczas, gdy pieniądze łożone na utrzymanie dziecka przez byłego męża matki, którego ojcostwo zostało po pewnym czasie zaprzeczone, były wykorzystane na zakup jedzenia i środków utrzymania dla dziecka.

Bez zwrotu świadczenia

Zubożony nie może domagać się zwrotu świadczenia po upływie terminu przedawnienia, a także wówczas, gdy odpowiadało ono zasadom współżycia społecznego.
– Na przykład konkubent może odzyskać podarowane w trakcie trwania nieformalnego związku drugiemu pieniądze i przedmioty wartościowe tylko wówczas, gdy udowodni, że partner twierdził, że związek będzie trwał dłużej – mówi Jacek Stanisławski, powołując się na stanowisko SN w wyroku z 12 stycznia 2006 r. (w sprawie sygn. akt II CK 324/05).
Natomiast nie można domagać się zwrotu świadczenia, gdy spełniający je wiedział, że nie był do tego zobowiązany, albo spełniał je w celu zadośćuczynienia przedawnionemu roszczeniu bądź zrobił to, zanim jeszcze wierzytelność stała się wymagalna.
PRZYKŁAD
Kiedy małżonkowie muszą zwrócić odwołaną skutecznie darowiznę
Małżonkowie rozszerzyli wspólność ustawową i przedmiot darowizny, który otrzymało tylko jedno z nich, został objęty majątkiem wspólnym należącym do obojga. Darowizna została odwołana z powodu rażącej niewdzięczności obdarowanego. W takim przypadku oboje małżonkowie (a więc również i ten, który otrzymał ją na skutek rozszerzenia wspólności ustawowej i nie został uznany za niewdzięcznego) muszą przedmiot darowizny wydać zubożonemu, czyli osobie, która skutecznie darowiznę odwołała.