Do RPO wpływają skargi od osób, które chcą wstąpić w związek małżeński poza granicami kraju, a od których urzędy stanu cywilnego - wydające potrzebne do tego zaświadczenia - wymagają podania imienia i nazwiska osoby, z którą chcą zawrzeć małżeństwo.

Rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz zwróciła się w tej sprawie do ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera. RPO powołuje się na doniesienia medialne i informacje Kampanii przeciw Homofobii.

Wcześniej także pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska mówiła, że docierają do niej sygnały, że urzędnicy czasami odmawiają wydania takiego zaświadczenia, gdy osoba wnioskująca o nie chce zawrzeć związek małżeński za granicą z osobą tej samej płci.

Obecnie - zgodnie z obowiązującymi przepisami - obywatel polski lub zamieszkały w Polsce cudzoziemiec nie mający obywatelstwa żadnego państwa, który chce zawrzeć małżeństwo za granicą, musi uzyskać stosowne zaświadczenie z urzędu stanu cywilnego. Urzędy wymagają, aby podać nazwisko i imię oraz obywatelstwo osoby, z którą chce się wstąpić w związek małżeński. Zdaniem RPO wzór zaświadczenia jest sprzeczny z prawem o aktach stanu cywilnego z 1986 roku, a także z konstytucją. W ocenie rzecznik nie ma podstawy do podawania danych osoby, z którą wnioskodawca zamierza wstąpić w związek małżeński.

W ocenie RPO z przepisów ustawy jednoznacznie wynika, że zdolność zawarcia związku małżeńskiego, o którym mowa w zaświadczeniu, odnosi się jedynie do osoby, która zamierza małżeństwo zawrzeć za granicą. Przepis - jak pisze RPO - wyraźnie stanowi, iż wnioskujący "może otrzymać zaświadczenie stwierdzające, że zgodnie z prawem polskim może on zawrzeć małżeństwo".

Prawo prywatne międzynarodowe stanowi, iż o możności zawarcia małżeństwa rozstrzyga w stosunku do każdej ze stron jej prawo ojczyste w chwili zawarcia małżeństwa.

W razie odmowy wydania zaświadczenia, osoba ubiegająca się o nie może skierować sprawę do sądu. RPO przywołuje wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, który w wyroku z 6 sierpnia 2008 roku zaznaczył, że "nie podlega badaniu, czy, z kim i gdzie wnioskodawca zamierza zawrzeć związek małżeński, ani jego rzeczywiste intencje, a jedynie to, czy spełnia on wymagane prawem polskim przesłanki niezbędne dla zawarcia związku małżeńskiego".

RPO zwraca uwagę, że sprawa ta była przedmiotem obrad Komisji Petycji z 1 lutego 2011 roku. Także - jak przypomina RPO - komisarz sprawiedliwości i praw podstawowych Unii Europejskiej Viviane Reding w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej" z 2 lutego 2011 r. stwierdziła, że obywatel ma prawo uzyskania dokumentu o swoim stanie cywilnym.

Także pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska uważa, że urzędnik nie ma prawa odmówić wydania zaświadczenia o stanie cywilnym; nie powinno go interesować, z kim obywatel chce zawrzeć związek małżeński.

Radziszewska informowała wcześniej, że także zwróciła się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z prośbą o zmianę przepisu, który wymaga, by we wzorze formularza, który trzeba wypełnić, trzeba było wpisywać nazwisko przyszłego małżonka.

RPO w piśmie do ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera zwraca uwagę, że problem ten wskazuje na potrzebę pilnej interwencji z uwagi na niekonstytucyjne działania niektórych urzędów stanu cywilnego. MSWiA ma 30 dni na udzielenie odpowiedzi.

Jak poinformował PAP w środę Jacek Sońta z biura ministra spraw wewnętrznych i administracji, obecnie resort analizuje zapisy rozporządzenia i planuje zwrócenie się do ministra sprawiedliwości w tej sprawie.