Nierzetelni wykonawcy będą jeszcze przed wyrokiem sądu umieszczani na czarnej liście zamawiającego, którego narazili na szkody i wykluczani na 3 lata z organizowanych przez niego przetargów - przewiduje projekt autorstwa PO, który powstał m.in. ze względu na problemy przy przetargach drogowych.

Sejm zajmie się projektem nowelizacji Prawa zamówień publicznych na posiedzeniu plenarnym pod koniec lutego. Platforma liczy, że wyeliminowanie nierzetelnych wykonawców przyspieszy m.in. budowę dróg ekspresowych i autostrad.

"Głównym bodźcem do nowelizacji jest sytuacja związana z przetargami drogowymi, z budową w Polsce dróg ekspresowych i autostrad" - powiedział PAP poseł Łukasz Gibała, który odpowiada za prace nad projektem w klubie parlamentarnym PO.

"Chodzi konkretnie o nierzetelność wykonawców, którzy nie realizują zapisów umowy. Zdarza się tak również w biznesie prywatnym, tylko że tam jeśli raz się ktoś natnie, później nie współpracuje już z takim nierzetelnym wykonawcą. Chcemy dać Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz ministrowi infrastruktury możliwość niedopuszczania do przetargów firm, których nierzetelność spowodowała w przeszłości opóźnienia w budowie dróg" - tłumaczy Gibała.

Jak podkreślił, choć bodźcem do powstania noweli były przetargi drogowe, zmiana dotyczy całego Prawa zamówień publicznych.

3-letni czas wykluczenia z postępowań przetargowych byłby liczony od rozwiązania, wypowiedzenia lub odstąpienia od umowy przez zamawiającego

Zgodnie z projektem PO, z postępowania przetargowego byliby automatyczni wykluczani ci wykonawcy, którzy swoją niesolidnością narazili już wcześniej na straty danego zamawiającego - tzn. jeśli zamawiający z winy wykonawcy był zmuszony rozwiązać, wypowiedzieć, albo odstąpić od łączącej ich umowy (dotyczącej realizacji zamówienia publicznego).

Wartość niezrealizowanego zamówienia musi wynosić, co najmniej 5 proc. wartości umowy, jaką zamawiający zawarł z wykonawcą. "Jeśli wykonawca zawarł kontrakt na budowę fragmentu autostrady o wartości 100 milionów złotych, a niezrealizowana część umowy wynosi przynajmniej 5 milionów, wtedy będzie wykluczany" - tłumaczy Gibała.

3-letni czas wykluczenia z postępowań przetargowych byłby liczony od rozwiązania, wypowiedzenia lub odstąpienia od umowy przez zamawiającego.

Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem, wykluczenie nierzetelnego wykonawcy (również na 3 lata) z postępowania przetargowego następuje dopiero po wydaniu prawomocnego wyroku sądowego (orzekającego o winie wykonawcy). Taki wykonawca jest wówczas wykluczany z postępowania przetargowego u każdego zamawiającego, nie tylko u tego, który poniósł szkodę z powodu niesolidności.

Gibała tłumaczy, że postępowanie sądowe trwa zbyt długo, aby wykluczyć niesolidnych wykonawców z udziału w kolejnych przetargach. "Bywało tak, że wykonawca płacił kary umowne (więc nie było nawet po co występować do sądu), a za pół roku startował w kolejnym przetargu, który wygrywał, bo oferował najkorzystniejsze warunki" - podkreśla polityk PO.

Projekt noweli Prawa zamówień publicznych pozytywnie zaopiniował rząd

Uznany za niesolidnego wykonawca będzie mógł składać ofertę w kolejnych przetargach, ale zamawiający wykluczy go na etapie sprawdzania wniosków.

"Wykonawcy przysługuje wówczas prawo odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej (KIO). To odwołanie jest z reguły rozpatrywane w ciągu 15 dni (przez ten czas przetarg pozostaje nierozstrzygnięty), a ciężar udowodnienia, że poprzedni kontrakt został rozwiązany z winy wykonawcy będzie spoczywał na zamawiającym. Jeśli KIO uzna, że rację ma zamawiający, wykonawca jest wykluczany z przetargu, ale może zaskarżyć tę decyzję do sądu. Jeśli sąd przyzna rację wykonawcy, będzie mu przysługiwało odszkodowanie za to, że został niesłusznie niedopuszczony do przetargu" - podkreślił polityk PO.

Co ważne, z udziału w przetargu wykluczane byłoby też konsorcjum wykonawców wspólnie ubiegających się o zamówienie, jeśli choć jeden z konsorcjantów spowodował wcześniej rozwiązanie, wypowiedzenie albo odstąpienie od umowy z danym zamawiającym.

Projekt noweli Prawa zamówień publicznych pozytywnie zaopiniował rząd. PO liczy, że nowela wejdzie w życie najpóźniej w maju.