PSL zwróciło się do Trybunału Konstytucyjnego, by uchylił swoje postanowienie o nienadaniu biegu skardze ludowców podważającej przepisy, w oparciu o które Stronnictwo dostało prawie 18-milionową karę za błędy związane z finansowaniem kampanii wyborczej w 2001 r.

"Wnosimy o uchylenie postanowienia o nienadawaniu biegu tej sprawie i ponowne jej rozpoznanie przez Trybunał Konstytucyjny" - powiedział w środę PAP sekretarz Naczelnego Komitetu wykonawczego PSL Józef Szczepańczyk, który zajmuje się w partii tą sprawą.

Sprawa to pokłosie błędu, jaki ugrupowanie popełniło w czasie kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi w 2001 roku. Komitet wyborczy PSL zebrał wówczas na potrzeby kampanii 9,4 mln zł; jednak środki były gromadzone nie na specjalnym koncie wyborczym, a na rachunku partyjnym.

W związku z tym błędem PKW odrzuciła w 2001 r. sprawozdanie komitetu wyborczego Stronnictwa. Komisja zwróciła się też do sądu o orzeczenie przepadku na rzecz Skarbu Państwa pieniędzy pozyskanych z naruszeniem przepisów ordynacji wyborczej.

Podstawą niekorzystnego dla PSL orzeczenia sądu był 127 art. ordynacji wyborczej do Sejm

W sierpniu 2009 roku warszawski sąd apelacyjny zasądził od PSL na rzecz Skarbu Państwa prawie 9,5 mln zł. Od kwoty tej, od kwietnia 2002 roku, naliczane były odsetki, w związku z czym ludowcy mają już około 18 mln zł długu w stosunku do Skarbu Państwa.

W listopadzie zeszłego roku politycy PSL złożyli do Trybunału Konstytucyjnego skargę, w której wskazywali na - ich zdaniem - szereg naruszeń ustawy zasadniczej przez przepisy ordynacji wyborczej do Sejmu.

Podstawą niekorzystnego dla PSL orzeczenia sądu był 127 art. ordynacji wyborczej do Sejmu, który mówi, że korzyści majątkowe przyjęte przez komitet wyborczy z naruszeniem przepisów przepadają na rzecz Skarbu Państwa. Ludowcy chcieliby, aby TK uznał ten zapis za niezgodny z ustawą zasadniczą.

Jednak dwa tygodnie temu Trybunał zdecydował, że nie będzie zajmował się skargą ludowców. Według Szczepańczyka w piśmie od TK uzasadniono, że skargę złożyła partia polityczna, która nie ma do tego prawa.



"Naszym zdaniem tamte przepisy, które były podstawą wydania postanowienia przez sąd zostały uchwalone niezgodnie z konstytucją"

"Nie podzielamy tych racji, które są w postanowieniu Trybunału. Jeżeli do TK mogą ze skargą występować związki zawodowe, spółki, to naszym zdaniem, takie uprawnienia ma również partia polityczna" - tłumaczy polityk.

Jak dodał, ludowcy chcą, żeby ich skarga została rozpoznana przez Trybunał. "Naszym zdaniem tamte przepisy, które były podstawą wydania postanowienia przez sąd zostały uchwalone niezgodnie z konstytucją" - oświadczył Szczepańczyk.

Do czasu wyjaśnienia sprawy zawieszone jest egzekwowanie długu ludowców. Na rozstrzygnięcie w tej sprawie czeka też Ministerstwo Finansów, do którego PSL zwróciło się o umorzenie odsetek i rozłożenie pozostałej należności na raty. Stronnictwo - jeżeli nie będzie korzystnego dla nich rozstrzygnięcia TK - chciałoby spłacać należność około 9 mln zł w kwartalnych ratach przez 10 lat.

Biuro prasowe Trybunału potwierdziło w środę PAP, że zażalenie PSL na decyzję sędziów już wpłynęło. Będzie ono rozpatrywane przez inny skład sędziowski niż ten, który zdecydował w postępowaniu wstępnym o nienadawaniu biegu sprawie.